 |
'mam dość walki. mam dość starania się bycia lepszą od niej.'
|
|
 |
'podobasz mi się, dzisiaj możesz zwiedzić moje łóżko.'
|
|
 |
'najbardziej mnie boli to, że dla Ciebie to wszystko to tylko zwykłe koleżeństwo. pisanie, spotykanie się, zaczepki. to wszystko czysta gra'
|
|
 |
'boję się, że pewnego dnia go stracę. że odczytam, albo usłyszę od niego wiadomość, że nie ma sensu dłużej pisać, spotykać się. boję się, że pewnego dnia przestanie mnie kochać. to taki uciążliwy strach. z każdym dniem coraz większy i większy...'
|
|
 |
'mam nadzieję, że kiedyś usiądę z Tobą na kanapie, wtulę się w Ciebie i opowiem Ci o wszystkim. jak bardzo się o Ciebie starałam, ile razy mi zrobiłeś nadzieje a ile razy ją odebrałeś, ile razy przez Ciebie płakałam, a ile byłam szczęśliwa, ile czasu traktowałam Cię jako kumpla, a ile jako kogoś ważniejszego. mam nadzieję, że mnie pokochasz...'
|
|
 |
|
Lubię deszcz, w deszczu nie widać łez. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Prawda jest taka, że pękliśmy. Poddaliśmy się. Po tylu bitwach, wygranych wojnach w końcu stwierdziliśmy, że łatwiej nam będzie zapomnieć, niż nadal walczyć. Przegraliśmy to, co ludzie nazywali dorosłym życiem. To naprawdę było to? Może nie potrafiliśmy dorosnąć? A może nie chcieliśmy? Szukaliśmy w swoich ramionach schronienia przed całym złem tego świata i znajdowaliśmy je tam, ale tylko do chwil, w których emocje brały górę i rozładowywaliśmy złość na sobie nawzajem nie myśląc o tym, że możemy ranić samymi słowami. Nie wiem, w którym momencie straciliśmy umiejętność odnajdywania radości w swoich oczach, ale to właśnie wtedy stawiając wszystko ponad nas oddaliśmy światu to, co było dla nas najważniejsze. Dzieci w dorosłym świecie - niewypał. / dontforgot
|
|
 |
'piszemy i gdybyś widział jaki kolor mają moje policzki, jaki mam szeroki uśmiech, jak motylki rozpierdalają mi brzuch a kiedy stoję nogi mam jak z waty. jednym słowem, gdybyś widział mnie szczęśliwą, oszalałbyś.'
|
|
|
|