 |
Musisz zrozumieć, że czasem się gubię i nie wiem kim jestem, szukam sensu, przeglądam stare zeszyty i próbuję dostrzec jaki byłem dawniej, gdzie popełniłem błąd, wtedy proszę Cię, usiądź obok, złap mnie za rękę i nie pytaj o nic, po prostu bądź. Musisz wiedzieć, że czasem próbuję być lepszy, głównie dla Ciebie, byś nie musiała płakać po nocach myśląc czy znów wpadnę w jakieś gówno, to dla Ciebie walczę z samym sobą i próbuję naprawiać błędy, które kiedyś pewnie zniszczyłyby mi życie, a dziś potrafię powiedzieć sobie dość. Kiedyś pewnie spojrzał bym w niebo i powiedział 'chuj w to", lecz dziś wiem, że "chuj w to" to "robię to dla niej", gaszę świeczkę zanim się dopali i zapalam nową, by nadzieja nie gasła w naszych sercach do samego końca. Przekręcam się na bok, otwieram pół przytomne powieki, ej kochanie, obudź się, ten dzień jest nasz, bo jesteśmy tu razem./mr.lonely
|
|
 |
Więcej ze sobą do picia mamy niż do powiedzenia./Piotr Rogucki
|
|
 |
|
O, depresja! Witaj, dawno się nie widziałyśmy. Kawa, herbata czy od razu wódeczka?
|
|
 |
"Dotykam Twoich ust, palcem dotykam brzegu Twoich ust, rysuję je, jakby wychodziły spod mojej ręki, jakby po raz pierwszy Twoje usta miały się otworzyć, i wystarczy, bym zamknął oczy, aby zmazać to wszystko i zacząć od nowa; za każdym razem tworzę usta,których pragnę, usta wybrane pośród wszystkich, w absolutnej wolności przeze mnie wybrane, aby moja ręka narysowała je na Twojej twarzy, a które przez niezrozumiały dla mnie przypadek dokładnie odpowiadają Twoim ustom, uśmiechającym się pod moimi palcami."
|
|
 |
|
Zatrzymywał hałas. Każdy zły ton w moim życiu cichł, gdy był obok. Jego objęcia zatrzymywały każdy cios od świata z zewnątrz. Usta leczyły każda bliznę, każdego siniaka i każde zadrapanie. Osuszał łzy, choć przy nim nie miałam powodów do płaczu. Odganiał każdy koszmar i pogrzebał wszystkie moje demony. Był filtrem na świat. Odciażeniem od rzeczywistości.|k.f.y
|
|
 |
Wiem, że tam jesteś. Przecież musisz gdzieś być i czekać właśnie na mnie. Uparcie trzymam się myśli że istniejesz, żyjesz sobie gdzieś daleko albo całkiem blisko, przeżywasz lepsze i gorsze dni a czasem nawet o mnie myślisz bo przecież jestem Ci potrzebna. Jestem prawda? Bo wiesz.. chciałabym już wiedzieć gdzie jesteś. Chciałabym móc spojrzeć w Twoje oczy i zobaczyć w nich ciepły dom dla mojej wychłodzonej duszy. Chodź tu, proszę.. Może i nie znam nawet Twojego imienia ale dziś potrzebuję cię bardziej niż kiedykolwiek wcześniej./bekla
|
|
 |
Żyjemy w nieszczęściu, trzeźwość jest dla nas cierpieniem.
|
|
 |
Czytanie książek to dla mnie sposób na uśmiech, na który nie mam szans w prawdziwym świecie. Otwieram pierwszą stronę, a potem znikam między wierszami, gubię się gdzieś pod kropką w literze "i", uciekam pod daszek "T", śmieję razem z figlarnym "ę". To właśnie w książkach odnajduję siebie, zawsze gdzieś jestem, w jakimś zdaniu, w opisie bohaterki, śmiechu czarnego charakteru. Czytanie to mój sposób na życie, jedyna możliwość wyzwolenia z ram szarej rzeczywistości ogarniającej świat jak gęsta mgła nad łąką o poranku. Nie potrafię wyjść z podziwu, że autorzy oddaleni ode mnie wiele kilometrów potrafią wydusić ze mnie więcej emocji niż umiem nazwać. Kocham ten stan gdy nie mogę zasnąć bo jeszcze jedno zdanie, bo strona, bo rozdział, jednak nienawidzę smutku gdy rozdziały, strony, zdania się kończą a bohaterowie przestają istnieć. Wszyscy umierają z chwilą spojrzenia na ostatnią, smutną kropkę i pusty napis KONIEC./bekla
|
|
 |
Jestem tu, w tym pustym pokoju którego ściany odpowiadają echem i wspominam. Siedząc na łóżku zastanawiam się ile jeszcze zobaczy? Jak wiele zapachów będzie miało jeszcze okazję zapamiętać? Kogo ugości? Czy spodziewa się tu kogoś niedługo, a może przestało czekać już dawno temu? Oglądam ścianę tuż obok i widzę czerwone ślady pozostawione lakierem do paznokci tego miłego popołudnia kiedy oglądaliśmy wspólnie film. Otwieram wszystkie szuflady w poszukiwaniu już dawno zapomnianego zeszytu i w końcu mam. Otwieram pierwszą stronę i już widzę duży nagłówek "wrzesień 2010". Przypominam sobie zapach atramentu gdy starannie zapisywałam pierwsze zdania, imiona. Ogarnia mnie fala żalu i nadziei. Co będzie dalej? Co jeszcze będzie dane mi poczuć wśród tych wszystkich rzeczy?/bekla
|
|
 |
Myślę, że to widać, że jesteśmy drużyną. Nie tylko zawodnicy, nie tylko nas czternastu, lecz także cały sztab. Żyjemy razem, tak naprawdę od kilku miesięcy jesteśmy jednym organizmem. Ten finał jest nagrodą za naszą pracę. Nikt się nie obraża, że jest na trybunach, że dostał mało szans, rezerwowi nie mają pretensji, że stoją w kwadracie. Jesteśmy kolektywem, mamy wspólny cel, jesteśmy o krok od jego zrealizowania. Zagramy w finale Mistrzostw Świata. Muszę to sobie powtarzać, bo to do mnie nie dociera jeszcze. Jutro rzucamy na szalę wszystko, co mamy, bo pojutrze nie ma już nic. | Andrzej Wrona POLSKA MISTRZEM ŚWIATA !! ♥
|
|
|
|