 |
'W tej pustej ciszy słychać nawet bicie zegara. Żadnego tupotu na schodach i wyszeptanego 'Kocham'... I nawet ten piep.rzony zegar tyka w rytmie słów 'Czekam, wróć...'.
Potrzebuje Cię, by pragnąć od nowa,
potrzebuje Cię, by na nowo próbować,
potrzebuje Cię...
Potrzebny mi jesteś, by wyżej się wspinać,
potrzebny, bym mogła spokój zatrzymać,
potrzebuje Cię...
|
|
 |
A jeśli już przepaść i pustka między nami
To tylko taka
Na sekundę
Między ustami a ustami. `
|
|
 |
jak to prawda, to się chyba położę na ziemię i będę udawać biedronkę.
|
|
 |
Ja wciąż czuję Twoje dłonie zsuwające się delikatnie na moje biodra, twój język bawiący się delikatnie moim, nadal w głowie mam ten burdel który robiłeś w moim życiu. Tak cholernie mi dziś ciebie brakuje.
|
|
 |
Czuję że zmieniam się w dzikie zwierze...ale coś mi mówi że to leniwiec
|
|
 |
Nie żebym się przejmowała, ale w chuj go lubiłam
|
|
 |
nie upadłam. po prostu miałam ochotę znokautować podłogę bo od samego rana, intensywnie działała mi na nerwy.
|
|
 |
Uprawiam chaotyczny gwałt na moich emocjach.
|
|
 |
Pewnego roku, dnia 32,
miesiące 13, dnia tygodnia 8,
o godzinie 25.62 spotkam mężczyznę swojego życia...
|
|
 |
Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego.
I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś.
W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale Ty chyba nigdy nie byłeś mój.
|
|
 |
Miło jest być czyjąś obsesją. Obsesją kogoś kto jest dla nas ważny. Wiedzieć, że jest się częścią czyjegoś życia, a nie tylko jedną z wielu przyjemności. Być dla kogoś bardzo ważnym. Nie rozumiem ludzi którzy narzekają na "natręctwo" (bo tak to nazywają). Dla mnie to miłe, wiedzieć że ktoś o mnie pamięta, myśli o mnie, tęskni i, co najważniejsze, odzywa się do mnie... bo chce, a nie bo musi. Wtedy wiem, że wszystko jest w porządku i nie muszę się bać że kogoś stracę. To okropne kiedy tęsknię za kimś całą sobą, a on milczy i tylko czasami sobie o mnie przypomni... . A ja nic nie mogę zrobić, przywiązana do niego uczuciem.
ęłęóKiedyś się z Niego wyleczę.
Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu.
Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz.
|
|
|
|