 |
jest cholernie inny niż wszyscy moi znajomi. jest nieprzewidywalny, i chyba nie do końca zdrowy psychicznie. potrafi po jednej rozmowie telefonicznej zaproponować mi wyjazd, który zmieni całe Nasze życie. jest w stanie zatańczyć dla mnie nago na środku blokowiska, bylebym tylko się uśmiechnęła. zaskakuje mnie swoją spontanicznością, i intryguje trudnym charakterem. jednego dnia uśmiecha się do mnie, tuli i nosi na rękach, innego nie rozmawia ze mną, bo powiedziałam coś nie tak. sprawia, że mogę rozmawiać z Nim całą noc, i wiem, że nie zabraknie Nam tematów do rozmowy. nigdy nie odmówił mi ugotowania 'obiadu' o trzeciej w nocy, czy też spaceru nad ranem. jest tak bardzo inny od wszystkich. tak bardzo intrygujący i pełny zagadek - a przy tym mój - bo wiem, że jest dla mnie zawsze, kiedy tylko tego potrzebuję. || kissmyshoes
|
|
 |
' jesteś pewna, że wyjeżdzasz? ' - zapytał, nerwowo zapalając papierosa. wzięłam głęboki oddech, po czym odpowiedziałam: 'jak niczego w życiu'. zamilkł na chwilę. zaciągnął się dwa razy, po czym powiedział: ' ale ja Cię kocham'. zaśmiałam się, odpowiadając: ' ale ja Ciebie też'. wstał, i odszedł kawałek ode mnie, po czym gwałtownie się odwrócił. 'czemu Ty mi to robisz?!!' - wydarł się. 'co ja Ci kurwa robię? chronię Cię popierdolony człowieku. Ciebie i siebie, bo kiedyś się zabijemy nawzajem tymi ciosami w samo serce' - wykrzyczałam w Jego kierunku. 'gówno wiesz. nie chronisz mnie kompletnie. uciekasz' - powiedział, gasząc kiepa. 'nie uciekam, dzieciaku. zaczynam życie od nowa. więc wynoś się, i zniknij, najlepiej raz na zawsze' - powiedziałam, patrząc mu prosto w oczy, po czym odeszłam, długo jeszcze czując Jego zszokowany wzrok na sobie. || kissmyshoes
|
|
 |
siadałam przy komputerze, czekałam 3 sekundy, ledwo zdążyłam się ogarnąć,a już witałeś mnie z gwiazdką przy dwukropku. teraz monotonia, zero wiadomości.
|
|
 |
Z jednymi pije, z innymi płaczę.
|
|
 |
traktuje cie tak samo jak ty mnie, suko.
|
|
 |
kochać to trzeba kurwa umieć.
|
|
 |
rusz suko co moje, a przysięgam, że ci łapy upierdolę!
|
|
 |
- Ładna jesteś - Spierdalaj pokemonie .
|
|
 |
Rozpierdala mnie fakt , że przecież mogliśmy .
|
|
 |
wyjdź z domu bez kasy, wróć najebany.
|
|
 |
najbardziej będę tęsknić za tą chwilą, kiedy po powrocie do domu nadal czułam twój zapach na sobie.
|
|
 |
Tak już mam w naturze jak coś kocham to nie oddam za chuj.
|
|
|
|