|
Budzę się bez wiary w nas, który to już raz z kolei?
|
|
|
Budzę się bez wiary, w to że coś się zmieni.
Świat okrada mnie z nadziei, jak u Barei.
|
|
|
Znów upijam się na smutno.
Wiem, że to przyniesie ulgę na krótko.
Chcę zapomnieć o tym, że kiedy jutro.
Obudzę się obok mnie dalej będzie pusto.
|
|
|
Jestem jak jesienny liść na wietrze.
Czuję, że już dawno za mną jest, to co najlepsze
|
|
|
Uśmiechamy się do siebie obojętnie,
niby słyszymy, ale żadne nie chce słuchać..
|
|
|
Myślałem ze mnie znasz,
jest chyba dziś odwrotnie.
Skoro każdym słowem mam ochotę zamknąć drzwi ponownie.
|
|
|
Chcesz mi coś zarzucić
,klnij i to porządnie.
By twoje słowa tu zrobiły mi cokolwiek.
I kiedy kocham i nienawidzę brzmi podobnie
,to centymetry tylko dzielą nas od blizn po wojnie
|
|
|
Może to moja wina, powinienem się nauczyć jak żyć normalnie.
A chce tylko tych wrażeń i pierdolić świat ten, pierdolić świat ten.
|
|
|
Pieniądze mi nie dały dobra. Lepsza wóda droga, ale nadal gorzka.Wszyscy kończą na tych samych prochach
|
|
|
Nie mów mi co powinienem. I nie sprzedawaj swoich prawd. Tam gdzie mnie rusza sumienie. W tobie może być go brak
|
|
|
Wciąż zmienia się wszystko i zostaje wszystko bez zmian.
Mówią, zmieniłem się, zmienili się - pierdolona pętla.
|
|
|
Tylko lepszy świat jak John Lennon.
Szukając małych rzeczy, które coś zmienią.
Chociaż nie chodzi o życie i o pieniądz.
To życie musi oddać nam to, co wzięło
|
|
|
|