| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Więc przytul mnie mocno tak, jak za pierwszym razem/adriennne |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | bo jak mi przykro to kurwa płacze, proste. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | wiesz czego pragnę? żeby w końcu wszystko było okej. żebym mogła zasypiać z myślą że jestem cholernie szczęśliwa, że już na drugi dzień znów będę mogła Cie zobaczyć, przytulić, złączymy swoje dłonie i powiemy ile dla siebie znaczymy. Bym mogła nosić twoją za dużą bluze, która przesiąknięta będzie twoim zapachem. byś smiał się ze mnie gdy palnę jakąś głupote, by siedząc Ci na kolanach bawiłbyś się moimi włosami. po prostu bądź, zostań, i nie odchodź. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Przychodzi noc w końcu mogę zmyć z twarzy uśmiech , skończyć udawać ze sobie radze i jest zajebiście po porostu zamknę się w czterech ścianach i zacznę tęsknic tak jak  to robię każdego dnia od nowa, każdego dnia inaczej |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | są wieczory, kiedy oddałabym wszystko za choć minutę Twojej obecności, a są wieczory, gdy z takim dziwnym spokojem zasypiam, jakbym nie wiedziała kompletnie nic. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over and  over  and over and over and over and over and over and over |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Cztery ściany , cisza   ,pustka   cztery ściany  gdzie mieszają sie radość  ze smutkiem dobro ze złem  gdzie na  podłodze leżą   szczątki nadziei  a na suficie  wisi niepewność  gdzie w łóżku  pod poduszką leży strach i bezsilność , a  w szafie  jest schowane cierpienie    na półce  za raz za książkami o sensie życia  stoi sobie miłość  bo nienawiść  dawno spoczywa na dnie kosza  podczas  gdy na ścienię   zawieszona jest   przeszłość  bo przyszłość czeka  za drzwiami. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "muszę iść aby nie stracić swoich dni, duszy i charakteru " |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jest zbyt  spokojnie jest   zbyt  cicho |  |  |  |