 |
|
Nie patrzę Ci w oczy, nie wchodzę w drogę. Nie szukam na korytarzu, odchodzę, gdy tylko widzę, jak zbliżasz się do ludzi z którymi stoję. Nie rozmawiam z Tobą ani o Tobie. Nie niszczę Twojego związku, nie plotkuję o Tobie. Naprawdę staram się zapomnieć. Więc dlaczego, do cholery znów przypomniałeś sobie o moim istnieniu? Przecież tak się staram.
|
|
 |
|
ludzie mówią, że bardzo się zmieniłam od rozstania z chłopakiem.
prawda jest taka, że dorosłam.
przestałam pozwalać ludziom mną dyrygować.
nauczyłam się, że nie zawsze można być szczęśliwym.
zaakceptowałam rzeczywistość.
|
|
 |
|
Chciałam podarować mu świat.
Odpowiedział, że ma swój.
|
|
 |
|
Zaczęłam się zastanawiać, czy nie pomyliłam bajki. Czy Książe nie pomylił drogi i czy zamek nie był z piasku.
|
|
 |
|
Podeszłam do niego i powiedziałam, że musimy pogadać. A on że mam mówić. Obok stali kumple i wszystkiego słuchali. Powiedziałam, że nie przy nich. Ale on nie dawał za wygraną i jeszcze ich zawołał, palant. Powiedziałam 'na pewno przy nich?' a on że tak. Bez zastanowienia uderzyłam go ręką w twarz. Tak cholernie mi to ulżyło. Za te kilka miesięcy, za plotki o mnie, za wszystko, co było złe. Zalotnie uśmiechnęłam się do kumpli, a do niego powiedziałam tylko 'skończyłam' i odeszłam, kręcąc biodrami i czując na sobie jego wzrok. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
|
Mój dzisiejszy dzień w skrócie? Zaspanie do szkoły, mega nieogar. Kłótnia z przyjacielem, płacz na holu, wezwanie do nauczyciela i zapowiadająca się poniedziałkowa rozmowa: ja, on i wychowawca. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
|
Nawet najtwardszym zdarzają się oczy zaszklone od łez. / zamknijryjcwaniaku
|
|
 |
|
Napisałam do Ciebie na gadu. I znów jest tak fajnie jak kiedyś.. I mimo tego, że już kogoś mam, napisałam, że nikt nigdy nie zastąpi mi Ciebie. I że tęsknię. Od zawsze byłam szczera. / zamknijryjcwaniaku
|
|
|
|