| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
 
                    
 
                    
 
                    
 
                    
 
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ona jest wdzięczna Tobie, że Ich poznałaś. Ale zapomniała o mnie. Zapomniała być mi wdzięczna za to, że to ja zmieniłam Go z lovelasa i wiecznego podrywacza lasek w chłopaka wiernego jednej dziewczynie i kochającej ją bezgranicznie. Pomyśl, komu to zawdzięczasz. / zamknijryjcwaniaku |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jeszcze tydzień temu miałam na opisie 'i nagle los dał mi wszystko, co chciałam mieć ;*'. Po ostatnich wydarzeniach to chyba zmienię go na 'i nagle los odebrał mi wszystko, co miałam'. / zamknijryjcwaniaku |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dziś minął rok odkąd się poznaliśmy. od 5 miesięcy nie jesteśmy razem. miałam wielu chłopaków, nawet obecnie mam.. ale Oni nie potrafili mi Cię w pełni zastąpić. nie potrafili sprawić bym cały dzień się uśmiechała z byle powodu, nie potrafili tak słodko wypowiadać mojego imienia, nie potrafili być Tobą... postanowiłam pójść w to miesjce, gdzie się spotkaliśmy pierwszy raz. usiadłam na ławce i słuchałam naszej piosenki, mimo wielkiego mrozu na dworze, moje łzy nie marzły - bo kolejne je rozgrzewały. nagle zza roku zobaczyłam znajomą mi sylwetkę - to był On. podszedł, usiadł obok mnie. powiedział jedynie 'mogłabyś podgłosić?' widziałam w jego oczach, że też za mną tęsknił.. widziałam, a może chciałam to zobaczyć? spojrzał na mnie i chciał mnie pocałować. nie mogłam do tego dopuścić,  wstałam i ruszyłam przed siebie. po chwili odwróciłam się i powiedziałam 'kocham Cię' w tym samym momencie zadzwonił mu telefon - odecna laska, nie usłyszał moich słów. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | stałam na przystanku, było mi bardzo zimno. nagle ktoś od tyłu mnie zaczepił. ujrzałam Twoją uśmiechniętą twarz, te brązowe oczy i słodkie policzki. zszokowałam się bo ostatni raz widzieliśmy się jak ze mną zrywałeś. od tamtego czasu ja przeniosłam się do innej szkoły a Ty unikałeś mnie jak ognia. nie dzwoniłeś, nie pisałeś. nagle witasz mnie z taką radością, jak małe dziecko, które widzi pucharek z lodami. usiadłeś obok mnie, lekko przytuliłeś mnie, widziałeś, że byłam spięta, nie wiedziałam co robić. spojrzłeś mi w oczy i powiedziałeś: 'hihi, dla mnie zawsze zostaniesz malutkim kotkiem z czerwonym noskiem.' zatkało mnie. do oczu cisnęły mi się łzy, zrozumiałam, że nadal go kochałam, mimo upływu tak wielu miesięcy on nadal był w którejś części mojego serca. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | instalujesz pół dnia durny program. nareszcie go uruchamiasz i nie działa. wkurwiasz się, nie? wrrrr |  |  |  |