 |
Pragnę być zagubiona w tobie.
|
|
 |
A gdy zapytasz czy jest szczęśliwa nie oczekuj odpowiedzi. Nie wymagaj wyjaśnień. Spójrz w jej zapłakane oczy, one mówią wszystko i pokazują wskaźnik jej szczęścia. Wskaźnik który właśnie spadł do zera.
|
|
 |
Jego oczy , jego bluza, jego mina gdy mnie widzi, jego głos wyłapywany z tłumu, jego zapach, jego uśmiech, jego urok i ja miotająca się pomiędzy strachem przed odrzuceniem a wizją bajecznego szczęścia.
|
|
 |
wszystko w moim życiu jest przypadkowe. przypadkowo Cię poznałam, przypadkowo pokochałam, przypadkowo zaufałam. niedługo przypadkowo zapomnę, że trzeba oddychać.
|
|
 |
|
Nie kurwa! Nie jestem agresywna! Po prostu lubię czasem popatrzeć na tępe przedmioty lecące w Twoim kierunku..
|
|
 |
i ta beznadziejna nadzieja , że może też ma nagłe i silne ataki wspomnień . że może po którymś z takich seansów , otworzy oczy i powie sobie , że musi coś zmienić . napisze , że przeprasza i chce , żeby między nami było wszystko okej . mimo zerowych szans , nadzieja mnie polubiła . nie myśli o tym , żeby odejść . rozum podpowiada , że znajdę innego , lepszego , lojalnego . z tym , że ja nie chcę innego . on był mój . taki prywatny , słodki i wyjątkowy . nigdy nie zrozumiesz , musisz przekonać się sama . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Był wieczór, chłodny wieczór wtedy Ty dałeś mi swą bluzę. Razem patrzyliśmy w gwiazdy. Było nam tak cholernie ze sobą dobrze.I te łzy smutku czy szczęścia? sama nie wiem.
|
|
 |
Kochaj mnie! - Co? - Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak!
|
|
 |
Zobaczyłem jak płaczesz i to była najgorsza chwila w moim życiu. Wiem,że zadałem Ci wiele bólu,najdziwniejsze jest to,że tan na prawdę chciałem uczynić Cię szczęśliwą,chciałem żebyś była uśmiechnięta.Miałem mnóstwo czasu żeby przemyśleć kilka spaw,wiem że nie zawsze postępowałem właściwie, ale chce to zmienić.
|
|
 |
denerwujesz mnie tak bardzo, jak rozwalająca się grzywka przy spotkaniu z wiatrem.
|
|
 |
sto metrów zostało do przepaści.
|
|
 |
i usycham i kwitnę i ciągle chcę więcej.
|
|
|
|