 |
byłeś zagadką…a ja uwielbiałam zagadki. kochałam w Tobie to, że każdego ranka byłam w stanie odczytać z Twoich oczu co innego. lubiłam momenty, gdy uśmiechałeś się, nie mówiąc mi dlaczego. zagłębiałam się w Twoją duszę coraz bardziej, coraz głębiej, z każdym dniem odkopując w niej coś nowego…byłeś zagadką…w momentach, gdy milczałeś siedząc na skraju łóżka, a ja nie miałam pojęcia co chodzi po Twojej głowie…gdy z dnia na dzień Twoje uczucia stawały się coraz bardziej intensywne…gdy kierowałeś w moją stronę pierścionek, z uśmiechem dziecka…gdy mówiłeś o miłości, o kompletnym zaufaniu, o przyszłości, a ja wtedy widziałam w Twoich oczach miłość, przeplataną nutką strachu…byłeś zagadką…/veriolla
|
|
 |
nocne rozmowy są specyficzne. nocą jest ciszej, bardziej słychać myśli. nocą jest ciemniej, mniej się boimy wypowiadać różne słowa. nocą, zupełnie zaspani, ledwie przytomni, nie potrafimy kłamać. nocą ludzie mówią co czują. nocą zaczynają się najpiękniejsze znajomości./veriolla
|
|
 |
ciekawość zawsze odkryje to, czego serce nie chce wiedzieć.
|
|
 |
gdy znajdziesz powód do życia, trzymaj się go. nigdy nie puszczaj. nawet jeśli przy okazji będziesz musiał spalić za sobą mosty.
|
|
 |
lepiej być szczerym wrogiem, niż fałszywym przyjacielem.
|
|
 |
i bardzo nie mam ochoty poznawać znów kogoś nowego i znów się starać i wierzyć w to co mówi, żeby któregoś dnia odszedł bez zapowiedzi w jakiś fatalny dzień.
|
|
 |
dlaczego nigdy nie jesteśmy tak odważni jak w naszych myślach?
|
|
 |
uśmiechnij się i zobacz jak niewiele wystarczy byś sprawił mi radość.
|
|
 |
A oczy ma takie, że ani myśleć o innych.
|
|
 |
zmieniłam się? może i tak. może na gorsze, może na lepsze. zależy, z której strony kto patrzy. może zachowuje się poważniej, może dziecinniej. tak i to prawda, że czas zmienia ludzi, ale to nie tylko czas. to także ludzie, z którymi przebywasz.
|
|
 |
nie obiecuj złotych gór skoro wiesz, że nie podarujesz nawet kamienia.
|
|
 |
lepiej by zraniła cię prawda, niż pocieszyło kłamstwo.
|
|
|
|