|
Ciągniemy się na dno, co krok, co dzień, co noc. Włóczymy się po mieście. Kończymy tam, gdzie nie chcesz. Pojawiam się znowu, spróbuj powiedzieć, nie. Zabijam cię nawet we śnie. Skończymy tam, gdzie nie chcesz.
|
|
|
Tak bardzo chce żebyś był. Czy naprawdę tak ma być? Proszę .
|
|
|
Nie wiesz o mnie nic, nie bierz mnie za wzór, nie chcesz ze mną być, nie jestem ze snu. Przepraszam.
|
|
|
Co mi się dzieję z sercem? niedługo skamienieje..
|
|
|
Hotelowy pokój, wiatrak, paczka Marlboro Light na stoliku,
z głośników rap gra nie Frank Sinatra.
|
|
|
Gdybym miała teraz wybrać między Tobą a spełnieniem choćby jednego życzenia wybrałam bez wahania Ciebie. W Tobie, odkąd tylko pamiętam, było coś, co dawało mi szczęście. Nie liczyło się to gdzie jesteśmy, jacy jesteśmy. Nie liczyło się nic poza miejscem, w którym splatały się nasze dłonie emanując przy tym ciepłem, dostającym się prosto do serca. Tylko to było ważne, pamiętasz? To, że patrzyliśmy sobie w oczy i oddychaliśmy wspólnym powietrzem, a każdy jego haust przepełniony cząsteczkami uśmiechu był bardziej wyraźnym wyrazem miłości niż jakiekolwiek 'kocham', które wypowiadaliśmy do siebie nie raz szeptem. Nie było nic bardziej oczywistego niż my, a to było dla mnie spełnieniem wszystkich marzeń. Właśnie dlatego wybrałabym Ciebie. Bez wątpienia. /dontforgot
|
|
|
Tylko tu i tylko teraz bądź. Chłód naszych uczuć przedarł się już na zewnątrz. Nie umiem opanować drżenia rąk, tylko już nie wiem, czy z zimna, czy z desperackiego pożądania choćby muśnięcia twojej twarzy. Nie obiecuj mi, że nigdy nie zapomnisz. To przecież odejdzie, z czasem zniknie nie tylko z naszego życia, ale też z iskier w oczach i pamięci. Nie musisz kłamać. Nie tego oczekuję od ciebie w tym ostatnim spotkaniu, przypominającym śmierć z zamarznięcia. Nie tego nam dziś potrzeba, więc ja też powiem tylko prawdę. Dziś po raz pierwszy - i równocześnie ostatni - zaleje nas fala szczerości, w której razem utoniemy, tym razem nie łapiąc się żadnej brzytwy, ani nawet nie szukając wzajemnie swoich dłoni. Nic już nie będzie takie samo, ale nic się nie zmieni. Mnie tylko przestaną drżeć ręce. Serce już nie musi. Serca już dawno we mnie nie ma. /dontforgot
|
|
|
nienawidze Cię, wciąż przeklinam Cię, ale serce wie, że gdy spotkam Cię, moje drżące dłonie zdradzą Ci niejedno.
|
|
|
Szlachetnych jest niewielu - podadzą ci dłoń. Cały czas jest o co walczyć - chwytaj za broń!
|
|
|
W chuj dni mija bezpowrotnie i dystymia zmienia wszystko, chciałabym wiedzieć że jest jedno takie miejsce w którym mógłbym zniknąć.
|
|
|
Gdy nie wierzysz w siebie, to też jesteś nikim dla wszystkich.
|
|
|
Weź momenty z mego życia, które chciałeś przeżyć ... Weź moje problemy, by sie z nimi zmierzyć...Zabierz mi ręce choć nie z tych co czynią dobro i nie jestem pewna czy ją mam, lecz jeśli tak to zabierz wolność. Zabierz nałogi i przyzwyczajenia .. Zabierz odbicie lustrzane i obszar cienia Zabierz mój głos, zabierz mój oddech ... Zabierz słuch bym kurwa nie usłyszała nigdy już, że będzie dobrze. Reszte rzeczy pewnie weźmiesz instynktownie, zabierzesz wszystko to prawda.
Znam ludzką zawiść, wiem, wiem że jesteś w stanie kurwa mi to zabrać.
|
|
|
|