 |
kochała go, pragnęła z całego serca, ale mimo wszystko był sukinsynem, któremu nie należała się nawet odrobinka uczuć.
|
|
 |
wiesz, jak to jest, gdy Twoje serce przebywa kilka kilometrów od Ciebie? nie wiesz co robić, łzy mimowolnie ciekną po Twych policzkach, oglądasz zdjęcia i przytulasz się do rzeczy przesyconych zapachem ukochanych, męskich perfum, palisz, papieros za papierosem. cholera! wracaj, bo do jutra nie wytrzymam.
|
|
 |
|
kiedy mam wszystkiego dość, zakładam za dużą bluzę, do kieszeni chowam telefon a w uszy wkładam słuchawki. wolę, żeby o swoich problemach nawijał mi raper niż głowić się z moim dennym życiem.
|
|
 |
|
Co jakiś czas się zamyślasz i trochę smutniejesz, a potem wracasz na ziemię i wraca uśmiech. Pokazujesz, że niby jest okej. /kolega.
|
|
 |
Wciąż boję się , że jeśli będziemy już razem to wszystko co teraz posiadam zniknie jak bańka mydlana napędzana powiewem wiatru.
|
|
 |
Lubię jak dzwonisz i pytasz jak mi minął dzień.Lubię zaczynać wspólną rozmowę od ' hej przystojniaku'.Lubię czuć twoje mięśnie pod moją dłonią.Lubię gdy zgarniasz opadające mi włosy z twarzy.Lubię przedrzeźniać się z tobą na pagórku.Lubię mierzić twe włosy godzinami.Lubie natarczywe spojrzenia twoich przyjaciół , ale nic nie przebije troskliwego spojrzenia , którym otaczasz mnie gdy coś mi dolega.
|
|
 |
Przyjdź wieczorem. Przytul mocno i nie mów nic.Słowa są zbędne , pozwól nacieszyć się sobą.Pocałuj czule , tak jak potrafisz.Nie bądź dziś skurwielem , tylko sobą , tym kim jesteś tylko wewnątrz siebie.Pozwól patrzeć w swoje oczy , od których bije ciepło.Wiem , że coś dla ciebie znaczę , nie ukrywaj tego przede mną.Jak magnes przyciąga mnie twe ciało.Jakby prosząc o więcej , wciąż więcej.
|
|
 |
Wciąż czuję ten cholerny ucisk w środku gdy widzę jak ją przytulasz i całujesz po karku.
|
|
 |
Kiedyś zatęsknisz za prawdziwą przyjaźnią , ale wtedy może być już za późno.
|
|
 |
Wciąż wierzę , że odnajdziemy nasze własne szczęście.
|
|
|
|