głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika myfuckingmistakes

Chore uzależnienie od słów  gestów. Odczuwanie niedoboru rozmów i wymian spojrzeń. Tęsknota za wyczuwaniem rytmu bicia serca i nadsłuchiwaniem tętna. Ucieczki od prawdy i miłości która jest jedyną formą wyzwolenia duszy od cierpienia.

zakochanawnimx3 dodano: 27 maja 2013

Chore uzależnienie od słów, gestów. Odczuwanie niedoboru rozmów i wymian spojrzeń. Tęsknota za wyczuwaniem rytmu bicia serca i nadsłuchiwaniem tętna. Ucieczki od prawdy i miłości która jest jedyną formą wyzwolenia duszy od cierpienia.

Życie jest jedno  lecz nie zawsze jest łatwe. Zbyt często stajemy między trudnymi wyborami. Zbyt rzadko się uśmiechamy. Nie doceniamy innych. Tracimy sens życia  bądź go nie dostrzegamy. Łatwiej jest popełnić samobójstwo  niż stanąć oko w oko z problemami. Nie jesteśmy zbyt tolerancyjni. Dlaczego tak jest  że doceniamy  że ktoś przy nas był  dopiero wtedy  kiedy odchodzi? Dlaczego jesteśmy tak nieufni? Dlaczego boimy się zakochać? Skąd biorą się problemy? Dlaczego cierpimy? Dlaczego się kłucimy? Dlaczego się nawzajem nie dostrzegamy? Dlaczego jesteśmy samolubni i pyszni?  Dlaczego nie pomagamy sobie nawzajem? Dlaczego szufladkujemy ludzi?     Pytań jest wiele. Tylko czy potrafimy sobie na nie odpowiedzieć?

zakochanawnimx3 dodano: 27 maja 2013

Życie jest jedno, lecz nie zawsze jest łatwe. Zbyt często stajemy między trudnymi wyborami. Zbyt rzadko się uśmiechamy. Nie doceniamy innych. Tracimy sens życia, bądź go nie dostrzegamy. Łatwiej jest popełnić samobójstwo, niż stanąć oko w oko z problemami. Nie jesteśmy zbyt tolerancyjni. Dlaczego tak jest, że doceniamy, że ktoś przy nas był, dopiero wtedy, kiedy odchodzi? Dlaczego jesteśmy tak nieufni? Dlaczego boimy się zakochać? Skąd biorą się problemy? Dlaczego cierpimy? Dlaczego się kłucimy? Dlaczego się nawzajem nie dostrzegamy? Dlaczego jesteśmy samolubni i pyszni? Dlaczego nie pomagamy sobie nawzajem? Dlaczego szufladkujemy ludzi? Pytań jest wiele. Tylko czy potrafimy sobie na nie odpowiedzieć?

czyli z moją pamięcią nie jest jeszcze tak źle :D teksty slonbogiem dodał komentarz: czyli z moją pamięcią nie jest jeszcze tak źle :D do wpisu 27 maja 2013
czyżby pezet czy mi się coś powaliło? :  teksty slonbogiem dodał komentarz: czyżby pezet czy mi się coś powaliło? :) do wpisu 27 maja 2013
 Daj mi muzyki  nalewaj drinki  pole Marysi  skręt mnie dotlenia..    ubóstwiam!

slonbogiem dodano: 27 maja 2013

"Daj mi muzyki, nalewaj drinki, pole Marysi, skręt mnie dotlenia.." - ubóstwiam!

Miłość nie wybiera  nie testuje  nie rozważa. Amor dopadł nasz organ zwany potocznie sercem szlifując na nim nasze inicjały i piętnując przy tym pakt miłości  pożądania  zaufania  zrozumienia. Jesteśmy Ty i ja   dwa ciała  dwie dusze  które razem tworzą logiczną całość   swoje własne  odmienne jak i wieczne miłosne sacrum.   slonbogiem

slonbogiem dodano: 27 maja 2013

Miłość nie wybiera, nie testuje, nie rozważa. Amor dopadł nasz organ zwany potocznie sercem szlifując na nim nasze inicjały i piętnując przy tym pakt miłości, pożądania, zaufania, zrozumienia. Jesteśmy Ty i ja - dwa ciała, dwie dusze, które razem tworzą logiczną całość - swoje własne, odmienne jak i wieczne miłosne sacrum. / slonbogiem

Zdaje sobie sprawę z tego  że wiecznie nie będzie kolorowo. Wspólne mieszkanie  dzielenie obowiązków  a nawet łóżka będą sprawiały nam trudności. Częste kłótnie staną się rutyną  a moje wkurwienie osiągnie apogeum  kiedy to po raz tysięczny będę prosić cię o wyrzucenie skarpet do pralki. Mimo wielu trudności  które staną nam na drodze   wierze w nas. Przecież zawsze są dobre strony. Twoja obecność na wyciągnięcie dłoni sprawi  że zawsze będę czuła się bezpiecznie  wspólne kąpiele  gotowanie i testowanie mebli do urozmaiconych pozycji seksualnych utwierdza mnie w tym. Przecież jesteśmy dla siebie stworzeni  nie możemy tego spieprzyć  nigdy   w imię tak potężnego uczucia jakim jest nasza miłość.   slonbogiem

slonbogiem dodano: 27 maja 2013

Zdaje sobie sprawę z tego, że wiecznie nie będzie kolorowo. Wspólne mieszkanie, dzielenie obowiązków, a nawet łóżka będą sprawiały nam trudności. Częste kłótnie staną się rutyną, a moje wkurwienie osiągnie apogeum, kiedy to po raz tysięczny będę prosić cię o wyrzucenie skarpet do pralki. Mimo wielu trudności, które staną nam na drodze - wierze w nas. Przecież zawsze są dobre strony. Twoja obecność na wyciągnięcie dłoni sprawi, że zawsze będę czuła się bezpiecznie, wspólne kąpiele, gotowanie i testowanie mebli do urozmaiconych pozycji seksualnych utwierdza mnie w tym. Przecież jesteśmy dla siebie stworzeni, nie możemy tego spieprzyć, nigdy - w imię tak potężnego uczucia jakim jest nasza miłość. / slonbogiem

konkret. jesteś wielki! teksty slonbogiem dodał komentarz: konkret. jesteś wielki! do wpisu 27 maja 2013
tak to już niestety w życiu bywa.. teksty slonbogiem dodał komentarz: tak to już niestety w życiu bywa.. do wpisu 26 maja 2013
Ani jeden żywy promień nie zdołał przebić powodzi chmur gnanych przez wichry. Leciała ulewa deszczu sypkiego jak ziarno. Wiatr krople jego w locie podrywał  niósł w kierunku ukośnym i ciskał o nasze postury jak i ziemię. A on? Ujmując moją dłoń przyklęknął na pokrytej wodą kostce brukowej wyjmując sprawnie z kieszeni małe pudełeczko.   Chce spędzić z Tobą każdą kolejną sekundę  minutę  kwadrans  godzinę  dobę  tydzień  miesiąc  rok  wiek. Pragnę byś była moja już na zawsze.   szepnął spoglądając wprost w moje tęczówki  a następnie otworzył pudełko.   Wyjdź za mnie.   dodał muskając wargami moją dłoń. A ja? Nie potrafiłam wydusić z siebie ani jednego słowa  chociaż wiele słów lgnęło na język. Słone krople napłynęły do oczu  a prawa dłoń  którą z tak wielką czułością ujmował wysunęła się  a na palec wślizgnął się pierścionek zaręczynowy.   Nieodwołalnie jesteśmy na siebie skazani.   wydusiłam w końcu po czym nasze usta zjednoczyły się w pieczęci miłości.   slonbogiem

slonbogiem dodano: 26 maja 2013

Ani jeden żywy promień nie zdołał przebić powodzi chmur gnanych przez wichry. Leciała ulewa deszczu sypkiego jak ziarno. Wiatr krople jego w locie podrywał, niósł w kierunku ukośnym i ciskał o nasze postury jak i ziemię. A on? Ujmując moją dłoń przyklęknął na pokrytej wodą kostce brukowej wyjmując sprawnie z kieszeni małe pudełeczko. - Chce spędzić z Tobą każdą kolejną sekundę, minutę, kwadrans, godzinę, dobę, tydzień, miesiąc, rok, wiek. Pragnę byś była moja już na zawsze. - szepnął spoglądając wprost w moje tęczówki, a następnie otworzył pudełko. - Wyjdź za mnie. - dodał muskając wargami moją dłoń. A ja? Nie potrafiłam wydusić z siebie ani jednego słowa, chociaż wiele słów lgnęło na język. Słone krople napłynęły do oczu, a prawa dłoń, którą z tak wielką czułością ujmował wysunęła się, a na palec wślizgnął się pierścionek zaręczynowy. - Nieodwołalnie jesteśmy na siebie skazani. - wydusiłam w końcu po czym nasze usta zjednoczyły się w pieczęci miłości. / slonbogiem

Niewielu jest ludzi  których prawdziwie kocham  a jeszcze mniej takich  o których mam dobre mniemanie. Im więcej poznaję świat  tym mniej mi się podoba  a każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu o ludzkiej niestałości i o tym  jak mało można ufać pozorom cnoty czy rozumu.

zakochanawnimx3 dodano: 26 maja 2013

Niewielu jest ludzi, których prawdziwie kocham, a jeszcze mniej takich, o których mam dobre mniemanie. Im więcej poznaję świat, tym mniej mi się podoba, a każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu o ludzkiej niestałości i o tym, jak mało można ufać pozorom cnoty czy rozumu.

Nie potrafiłam zrozumieć co Nim kierowało. Nie potrafiłam odczytać Jego intencji. Wielokrotnie zastanawiałam się co kryję się w tym tajemniczym spojrzeniu. Niepotrzebnie szukałam przyczyn i celów Jego zachowań. Ciągle gubiłam się w Jego logice i indywidualnym toku myślenia  ale ani przez sekundę przez myśl mi nie przeszło  że On jest tak zwyczajnie  po ludzku samotny. To wydawało się zbyt proste zważając na to jakim człowiekiem był na co dzień.

zakochanawnimx3 dodano: 26 maja 2013

Nie potrafiłam zrozumieć co Nim kierowało. Nie potrafiłam odczytać Jego intencji. Wielokrotnie zastanawiałam się co kryję się w tym tajemniczym spojrzeniu. Niepotrzebnie szukałam przyczyn i celów Jego zachowań. Ciągle gubiłam się w Jego logice i indywidualnym toku myślenia, ale ani przez sekundę przez myśl mi nie przeszło, że On jest tak zwyczajnie, po ludzku samotny. To wydawało się zbyt proste zważając na to jakim człowiekiem był na co dzień.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć