 |
CZ. 2. Przecież oboje zasługiwaliśmy na więcej, ale może to prawda, my chyba po prostu spotkaliśmy się zbyt wcześnie. Ktoś nas źle pokierował pozwalając abyśmy poznali się w chwili, w której żadne z nas nie było przystosowane do życia ze sobą. Jednak nie było już nikogo kto dałby nam drugą szansę na naprawienie wszystkich błędów. Nie było nikogo, nie było nas. Przegraliśmy to uczucie. / napisana
|
|
 |
Nie wrócisz. To fakt, który dotyka mnie najbardziej.
|
|
 |
Czuję się źle, bo wiem, że powinnam z tym zerwać. Chcę, ale nie potrafię. Ciągle coś trzyma mnie za rękę i pozwala mieć nadzieję. Męczę się, okropnie się meczę. Sama zadaję sobie ból.
|
|
 |
"Łączyła nas relacja, ta z rodzaju relacji, o które człowiek zapytany z bólem serca i przez zaciśnięte zęby kłamie wbrew sobie i odpowiada, że to nic takiego."
|
|
 |
Chciałabym mieć więcej czasu, więcej szczęścia i więcej uśmiechu na twarzy. Nie marzę o niczym szczególnym. Nie chcę skakać na bungee, zwiedzać całego świata, czy władać wieloma językami. Chciałabym być szczęśliwa. Mieć obok kogoś ważnego i dzielić z nim wszystko, całe swoje życie.
|
|
 |
Nie chcę czekać na Twój uśmiech, czy rozmowę. Nie chcę, ale czekam.
|
|
 |
Chcę przywołać naszą przeszłość, naszą wspólną przeszłość. Chcę ją przywołać i prosić żeby została. Chcę prosić żebyś Ty wrócił i zechciał zostać. Proszę chciej. / he.is.my.hope
|
|
 |
Źle mi samej. Już nawet nie umiem udawać przed samą sobą, że jest inaczej...
|
|
 |
Mam wrażenie, że jedyne, co umiem robić, to użalać się nad sobą i płakać. Jednak prawda jest taka, że jestem za miła dla ludzi, bo nie umiem okazać im tego, jak bardzo mnie wkurzają. Ciągle rozdaję im 'drugie' szanse i zabiegam o ich obecność w moim życiu, chociaż oni tego nie doceniają i nie widzą naszych relacji w taki sam sposób, jak ja. To moje największe przekleństwo.
|
|
 |
Muszę dać sobie spokój, odpuścić. Kiedy dotrze do mnie fakt, że Cię nie obchodzę?
|
|
 |
Poniedziałek bez Ciebie. Wtorek bez Ciebie. Środa bez Ciebie. Czwartek bez Ciebie. Piątek bez Ciebie. Sobota bez Ciebie. Niedziela bez Ciebie.
|
|
 |
Chcę Cię zobaczyć. Chcę zobaczyć wszystkie blizny. Wszystko, dokładnie wszystko. Patrzeć i widzieć duszę, która lśni pod cienką warstwą skóry, która pulsuje w żyłach i płonie w sercu. Chcę Cię zobaczyć, tak po prostu, zwyczajnie.
|
|
|
|