 |
|
Tragedie się zdarzają. I co zrobicie, poddacie się? Odpuścicie? Nie. Zrozumiałam, że jeśli wasze serce jest złamane, musicie walczyć do utraty tchu, żeby się upewnić, że żyjecie. Bo żyjecie, a ból który wam dokucza nazywa się życiem. Zmieszanie i strach przypominają wam, że gdzieś tam jest coś lepszego. Coś, o co warto powalczyć
|
|
 |
|
miała tysiąc myśli w jednej chwili i niewiele czasu by zrobić cokolwiek, nie umiałaby uśmiechnąć się byś zauważył ją wśród tylu innych.
|
|
 |
|
Jakie to żałosne , nawet nie wiesz jaki ma kolor oczu ale i tak uważasz , że jest boski.
|
|
 |
|
umieram bez Ciebie pomóż ;/ | perspektywaszczescia
|
|
 |
|
Niedojrzały gówniarz , który miał być ideałem
|
|
 |
|
Nie sądzę, byś kiedykolwiek powinien wstydzić się czy obawiać tego kim jesteś, ani tego co dzieje się w twoim życiu. Życie jest dobre,człowieku. Możesz czuć się jak ofiara cały czas, lub podnieść swój tyłek i zrobić to co chcesz zrobić.
|
|
 |
|
Pokaże Ci , że mnie nie zniszczyłeś , że popełniłeś największy błąd swojego życia rozstając się z mną | perspektywaszczescia
|
|
 |
|
no nie wstydź się mówić że kochasz ! | perspektywaszczescia
|
|
 |
|
czasami potrzebuję kogoś przeprosić . czasami potrzebuję przyznać rację ponieważ nie mam racji czasami powinnam trzymać moje usta zamknięte i mówić tylko cześć.
|
|
 |
|
Dobrze wiem, że biegnę za czymś, czego nigdy nie złapię. Jednak nie mam ochoty przestać za tym gonić.
|
|
 |
|
Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież muszę być silna. Nie mogę się załamać. Powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę.. Pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie, kolejna partia łez wylała się z moich oczu w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku, krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk. Otępiona, zalana łzami, spuchnięta nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu.
|
|
|
|