 |
Czasami to wszystko zaczyna przytłaczać. Uciska na serce, płuca, mózg. I wybuchamy. W formie łez lub krzyku. Wyrzucamy te złe emocje, oczyszczamy się z nich. Chcemy zacząć od nowa. Zaczerpnąć powietrza i uwierzyć, że tym razem damy radę. Ale to niemożliwe. Znów przegramy, przygnieceni stertą problemów, których nie potrafimy rozwiązać. Nawet nie zawalczymy, nie staniemy na linii startu, nie weźmiemy udziału w walce o nasze życie, nie wygramy. Jesteśmy zbyt słabi. [ yezoo ]
|
|
 |
Nazywasz go szczęściem, chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu.
|
|
 |
Zagubiona pomiędzy Elvisem i samobójstwem Wciąż od dnia w którym umarliśmy, cóż Nie mam nic do stracenia Po tym jak Jezus i Rock n Roll Nie mogli ocalić mojej niemoralnej duszy
|
|
 |
http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/11/nie-chce-juz-tesknic-za-tym-czego-nie.html nowy wpis na zapiskach, myślę, że może dać trochę do myślenia niektórym ;] co do aż za grób zakończyłem tą historię i nie potrafię do niej wrócić, ALE założyłem nowego bloga z podobną koncepcją, ale innym podejściem i historią. Jak uporam się z wystrojem i napiszę post nie tylko kawałki to link na pewno wrzucę. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i nowy post na zapiskach i nowy blog. Take care! :)
|
|
 |
Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory,przedsionki,żyły,zastawki,tętnice,nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę,która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy,zapadamy się,a wraz z Nami każdy dzień,w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem,który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem, lecz dalej płaczę.
|
|
 |
Jak ja nienawidzę, kiedy nie mam motywacji do działania, kiedy nie umiem, choć chciałabym sama z dobrego serca wziąć się w garść, kiedy sama do siebie najmniej potrafię przemówić..
|
|
 |
Nie szukaj ideału, bo ideałów nie ma. Znajdź kogoś, kto zdenerwuje Cię jak nikt inny. Kogoś, czyj dotyk sprawi, że odlecisz do innego świata. Kogoś, przy kim nie będziesz chciała nikogo udawać.
|
|
 |
Jest Pan więc mężczyzną, który potrafi interesować się kobietą tylko na początku i na końcu: kiedy chce ją dostać i na chwilę przed tym, kiedy ostatecznie ją traci. Czas pomiędzy nazywany również byciem razem jest dla Pana zbyt nudny lub zbyt męczący, albo taki i taki. Prawda?
|
|
 |
Tak naprawdę bratnia dusza to lustro, osoba, która pokazuje nam wszystko, co jest w tobie zdławione, osoba, która zwraca nasza uwagę na samych siebie, żebyśmy mogli odmienić własne życie. Prawdziwe bratnie dusze to prawdopodobnie najważniejsze osoby, z jakimi mamy do czynienia, bo to one obalają mury, którymi się otaczamy, i powodują, ze możemy się ocknąć. Ale być z bratnia dusza na stale, w związku? Nie. To byłoby zbyt bolesne. Bratnie dusze pojawiają się w naszym życiu, żeby odsłonić przed nami kolejna warstwę nas samych, po czym odchodzą. I dzięki Bogu.
— E. Gilbert "Jedz, módl się, kochaj"
|
|
 |
Tamten nie może jej kochać tak jak on, nie może jej wielbić w taki sposób, nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków.
- Trzy metry nad niebem
|
|
 |
Każdy z nas czegoś żałuje. Każdy z nas w nieodpowiednim momencie powiedział kilka słów za dużo. Każdy z nas, chociaż raz powiedział "nie", wtedy, gdy serce tak cholernie błagało o "tak". Każdy z nas wybrał niewłaściwą drogę, niewłaściwego człowieka u boku i niewłaściwe emocje. To nic złego popełniać błędy.
|
|
|
|