 |
|
tracimy to o co walczymy, staramy się a i tak przegrywamy.
|
|
 |
|
nawet wrzaski mojej mamy nie potrafią nic tu zdziałać. nie mam ochoty na nic. siedzę w piżamie pod kocem w dłoniach trzymając kefir z truskawek. obok leży puste już opakowanie po czekoladzie, gdzieś tam dalej paczka chusteczek. co z tego, że do pokoju zaglądają promienie słońca, skoro moje ciało i tak przeszywa zimny dreszcz. mam ochotę wrócić do łóżka, wsadzić słuchawki w uszy i po sam czubek nosa przykryć się kołdrą.
|
|
 |
|
pytasz jakie blizny najdłużej się goją? te po szczęściu.
|
|
 |
|
dzieci swojej epoki bez recepty na jutro.
|
|
 |
|
dzień za dniem, godzina za godziną, minuta za minutą, sekunda za sekunda. a u nas jak się jebało, tak się jebie dalej.
|
|
 |
|
nie żebym była na ciebie zła czy coś, po prostu mam ochotę wydrapać ci oczy, wyrzucić za siebie i rozdeptać, nic więcej.
|
|
 |
|
bo najczęściej próbujemy zapomnieć kogoś, kogo tak naprawdę chcemy pamiętać.
|
|
 |
|
za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma rzekami mieszkała sobie pewna księżniczka. - kurwa! jak ja wszędzie mam daleko! - krzyknęła i rzuciła koroną o ziemię.
|
|
 |
|
skaż mnie na wieczne szczęście. nie będę żądała adwokata. nie zamierzam się bronić.
|
|
 |
|
to oczywiste, nie jestem bez grzechu - siedem głównych, to siedem moich cech charakteru.
|
|
 |
|
prędzej zrozumiem to co pies do mnie szczeka, niż co ty do mnie mówisz, suko.
|
|
 |
|
widział w moich oczach kłamstwo, później okazało się, że to jego odbicie.
|
|
|
|