 |
nasz charakter kształtuje się dzięki ludziom postawionym na naszej drodze.
|
|
 |
Ironia, kiedy płacząc przez niego, tylko do niego chciałabym się przytulić.
|
|
 |
Nie mam już siły brać się w garść.
|
|
 |
U mnie dobrze. Ale z tym też sobie nie radzę.
|
|
 |
Od jakiegoś czasu kieruje mną ktoś inny. Wszystkie te uczucia, które we mnie kiedyś były, jakimś cudem wyparowały. Stałam się zimną suką, którą nie obchodzi nic, prócz własnego losu. Może gdybyś się przez chwilę zastanowił, doszedłbyś do wniosku, że to właśnie wy mnie zniszczyliście. Ludzie, którzy mieli pomagać, być przy mnie na zawsze. Chrzanię taką przyjaźń. / crazydream
|
|
 |
Zauważyłam Cię z kumplami. Postanowiłam Cię zignorować, bo pomyślałam, że wstydzisz się mnie przed Nimi. A Ty podbiegłeś do Mmnie, pocałowałeś tak jak zawsze, tak jak wtedy gdy jesteśmy sami, chwyciłeś moją dłoń i z wysoko uniesioną głową podszedłeś do kolegów mówiąc 'A to mój Skarb'. No, i wtedy zadzwonił ten jebany budzik.
|
|
 |
Pozwoliłam się Mu zniszczyć, pozwoliłam na to, żeby mój świat kręcił się właśnie wokół Niego. Pozwoliłam na to, żeby w momentach gdy Go widzę i kiedy mija mnie bez słowa moje serce pękało na milion kawałeczków a z oczu płynęły mi łzy. Pozwoliłam, bo jestem głupia, naiwna i najwyraźniej nie znam życia. Pomimo, że tak cholernie ranisz nie umiem zapomnieć i mieć wyjebane i nie umiem udawać, że mnie nie obchodzisz...
|
|
 |
Jestem słabsza. Potykam się o byle problem, upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. Podnoszę się znacznie dłużej. Więcej rozmyślam, każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. O północy zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. Zasypiam, by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.
|
|
 |
Jest najlepszy, ale nigdy Mu o tym nie mówiłam...
|
|
 |
Każdy ma taką datę, do której ma sentyment.
|
|
 |
Już nawet nie pamiętam jak to jest być szczęśliwą.
|
|
 |
pytasz czemu sobie nie radze? czemu nie mam chłopaka i wokół mnóstwo przyjaciółek? pytasz dlaczego moi rodzice się rozwiedli i dlaczego moja matka zaadoptowała dziecko z domu dziecka?czemu wole zwykłe trampki od najek? i dlaczego ciągle prostuje włosy, czemu chleje co sobote? czemu na przerwach siedze zawsze sama? możesz zapytać dlaczego wybrałam śmierć, od ''spokojnego'' życia zwykłej nastolatki. mówiąc szczerze lubie sprawiać ból - wiem to dziwne wytłumaczenie. lubie go sprawiać sobie i innym, a fakt, że życie bolało mnie tak bardzo było wystarczającym powodem by się zabić. by cierpieli też inni. by czuli ten pierdolony ból po utracie bliskiej osoby. by płakali co noc.
|
|
|
|