|
Może ty ze mną razem znikniesz
|
|
|
Wciąż w pogoni za lepszej jakości życiem
|
|
|
Chce się tanio sprzedać i móc utkwić w Twoim szczęściu
|
|
|
jeśli dni te trafił szlag, nie łudź się, nie wrócą
|
|
|
nie czas na racjonalność, to zbrodnia emocje tłumić
|
|
|
i nawet jak myśleli, że przeminie to w minutę
|
|
|
dzisiaj nie widzę problemów, gubię się już w litrach,
|
|
|
musisz tutaj żyć, a każdy moment to pułapka,
|
|
|
pozwól opowiem Ci story, o tym jaki świat jest chory,
|
|
|
zanim czas nas pokona i spłoną ideały
|
|
|
Nikt Ciebie nie zwróci, nikt tego nie zmieni
|
|
|
Ciebie już tu nie ma, nie zmienimy już nic
|
|
|
|