 |
|
niby dobrze, a jednak coś jest źle.
|
|
 |
|
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
 |
|
lubie coraz bardziej, myśle coraz częściej.
|
|
 |
|
całujesz mnie, robisz to nawet fajnie.
|
|
 |
|
nie zrozum mnie źle, ale czasem chciałabym się do Ciebie tylko przytulić. potem możesz sobie pójść w pizdu.
|
|
 |
|
daje sobie spokój, mija tydzień, miesiąc, powoli wszystko wraca do rzeczywistości, a potem On się odzywa i od nowa jebie mi cały świat.
|
|
 |
|
jestem tą którą może, prawdopodobnie, troszeczkę, minimalnie tyci tyci - kochasz.
|
|
 |
|
dopóki jesteś, wszystko ma przyszłość.
|
|
 |
|
uczę się w nocy jak otulać się brakiem Ciebie.
|
|
 |
|
i mów tak więcej, jeszcze więcej i przytulaj mnie częściej, jeszcze częściej.
|
|
|
|