głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika my.illusion

http:  obietnicapowrotu.blogspot.com 2013 10 kilka wspomnien na sercu.html Kolejny post  tak bardzo wprost.. Zapraszam.

endoftime dodano: 24 października 2013

Chodź  zaparzę nam herbatę. Będziemy siedzieć i słuchać siebie nawzajem. Raz Ty  raz ja  będziesz opowiadać mi co działo się u Ciebie przez ostatnie tygodnie  ja powiem Ci o moim strachu  który łączy się z tą nutką szczęścia. Chodź  zaparzę nam herbatę. Obejrzymy jakąś komedię romantyczną i będziemy marzyć o tym  aby i nas taka miłość spotkała. Chodź. Nie zostawiaj mnie z tym wszystkim samej.   mlejsi

zakochanawnimx3 dodano: 24 października 2013

Chodź, zaparzę nam herbatę. Będziemy siedzieć i słuchać siebie nawzajem. Raz Ty, raz ja; będziesz opowiadać mi co działo się u Ciebie przez ostatnie tygodnie, ja powiem Ci o moim strachu, który łączy się z tą nutką szczęścia. Chodź, zaparzę nam herbatę. Obejrzymy jakąś komedię romantyczną i będziemy marzyć o tym, aby i nas taka miłość spotkała. Chodź. Nie zostawiaj mnie z tym wszystkim samej. / mlejsi

Być może  jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu  zauważysz to   dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione  buntuje się  krzyczy  na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane  bardziej przez samą swoją postać  aniżeli przeze mnie  bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam  uciekło  odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem  że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać  a ja? Dopiero teraz  bez serca  bez uczuć potrafię pójść naprzód.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Być może, jeśli dobrze przypatrzysz się mojemu spojrzeniu, zauważysz to - dno mojej duszy w którego najdalszej części stoi serce. Jest tam z założonymi wyimaginowanymi rękoma i jest ostro wkurwione, buntuje się, krzyczy, na zmianę płacze i popada w dziwny rodzaj schizofrenii. Jest cholernie sfrustrowane, bardziej przez samą swoją postać, aniżeli przeze mnie, bo to ono zrezygnowało. To ono zamknęło się tam, uciekło, odwróciwszy się napięcie z przeraźliwym krzykiem, że ogarnianie mojego życia jest nierealne. Nie współpracujemy. Moje serce dusi się tam. Zdaje się powolnie umierać, a ja? Dopiero teraz, bez serca, bez uczuć potrafię pójść naprzód.

ja mam uczucia  rozumiesz? za każdym razem krzywdzisz mnie na nowo rozpadam się. z sarkastycznym uśmiechem  wbijasz nóż w moje plecy. sprawia Ci to radość? czerpiesz ją z upadku innych? przecież upadam przez Ciebie. przecież to przez Ciebie wszystko się sypie. w zasadzie to tylko ja rozsypuję się na kawałki  bo jak człowiek  pozbawiony jakichkolwiek uczuć  poczuje ból serca  które pęka z miłości?   notte.

notte dodano: 23 października 2013

ja mam uczucia, rozumiesz? za każdym razem krzywdzisz mnie na nowo rozpadam się. z sarkastycznym uśmiechem, wbijasz nóż w moje plecy. sprawia Ci to radość? czerpiesz ją z upadku innych? przecież upadam przez Ciebie. przecież to przez Ciebie wszystko się sypie. w zasadzie to tylko ja rozsypuję się na kawałki, bo jak człowiek, pozbawiony jakichkolwiek uczuć, poczuje ból serca, które pęka z miłości? / notte.

pragnę Cię z dnia na dzień coraz bardziej. nie potrafię kontrolować wskaźnika mojego uzależnienia się od Ciebie. to wszystko biegnie w przód zbyt szybko. co jeśli się potknę? jeśli uciekniesz  a ja stracę siłę  żeby Cię gonić? uwielbiam Cię  jednak boję się  że Cię stracę  że odejdziesz  że zostawisz mnie tutaj samą  gdzieś pośród zgiełku ulic  że odwrócisz się na pięcie i więcej razy nie spojrzysz w moje piwne tęczówki  że nie poczuję Twojego zapachu  nie usłyszę Twojego głosu. boję się  że miniemy się kiedyś w tłumie całkiem przypadkiem  a Ty nawet nie zdasz sobie sprawy  że to ja  dziewczyna  którą tak cholernie od siebie uzależniłeś.   notte.

notte dodano: 23 października 2013

pragnę Cię z dnia na dzień coraz bardziej. nie potrafię kontrolować wskaźnika mojego uzależnienia się od Ciebie. to wszystko biegnie w przód zbyt szybko. co jeśli się potknę? jeśli uciekniesz, a ja stracę siłę, żeby Cię gonić? uwielbiam Cię, jednak boję się, że Cię stracę, że odejdziesz, że zostawisz mnie tutaj samą, gdzieś pośród zgiełku ulic, że odwrócisz się na pięcie i więcej razy nie spojrzysz w moje piwne tęczówki, że nie poczuję Twojego zapachu, nie usłyszę Twojego głosu. boję się, że miniemy się kiedyś w tłumie całkiem przypadkiem, a Ty nawet nie zdasz sobie sprawy, że to ja, dziewczyna, którą tak cholernie od siebie uzależniłeś. / notte.

Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.

Potrząśnij mną i obudź mnie w końcu  kochanie. Widzisz  że nie śni mi się nic dobrego  widzisz jak z niepokojem mrugam powiekami. Muśnij lekko moje wargi  zawsze mnie to budzi. Zrób to. Kochanie  co się dzieje? Usłysz mnie. Proszę. Zaczynam się bać. Trzęsę się i tak bardzo się boję  bo ta sytuacja wydaje się tak cholernie realna  rzeczywista. Cholera  coś płynnego przesuwa się po moim policzku... skapuje na jedną ze stron książki. To nie jest sen  Kochanie  prawda? Naprawdę nie mogę krzyczeć  naprawdę siedzę tu w środku nocy  nie mogę spać  oddychać i tęsknię ze świadomością tego  jakim błędem było zaufanie Ci i przede wszystkim oddanie własnego serca.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Potrząśnij mną i obudź mnie w końcu, kochanie. Widzisz, że nie śni mi się nic dobrego, widzisz jak z niepokojem mrugam powiekami. Muśnij lekko moje wargi, zawsze mnie to budzi. Zrób to. Kochanie, co się dzieje? Usłysz mnie. Proszę. Zaczynam się bać. Trzęsę się i tak bardzo się boję, bo ta sytuacja wydaje się tak cholernie realna, rzeczywista. Cholera, coś płynnego przesuwa się po moim policzku... skapuje na jedną ze stron książki. To nie jest sen, Kochanie, prawda? Naprawdę nie mogę krzyczeć, naprawdę siedzę tu w środku nocy, nie mogę spać, oddychać i tęsknię ze świadomością tego, jakim błędem było zaufanie Ci i przede wszystkim oddanie własnego serca.

Zamówmy jakieś chińskie jedzenie na wynos i weźmy ze sobą to białe opakowanie  i nawet nie bierzmy sztućców  i idźmy do parku  nie musimy nawet siadać na ławce  wystarczy nam kawałek zroszonej trawy  i usiądźmy  jedzmy palcami czy pakując w to jedzenie całą twarz  i brudźmy się  a potem nawzajem wycierajmy sobie z policzków sos. Bądź tu  patrz na zmianę na mnie i na gwiazdy  uwielbiam jak tak świecą Ci się oczy. Chodź  chcę tego chrupiącego kurczaka  i Ciebie  i obiecuję  że to będzie najbardziej romantyczna kolacja naszego życia zwieńczona najlepszym seksem na tym chłodnym powietrzu  bez zasad  bez pamięci o świecie   nasz punkt widzenia ograniczy się tej nocy do nas jedynie  do nas nawzajem  obiecuję.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2013

Zamówmy jakieś chińskie jedzenie na wynos i weźmy ze sobą to białe opakowanie, i nawet nie bierzmy sztućców, i idźmy do parku, nie musimy nawet siadać na ławce, wystarczy nam kawałek zroszonej trawy, i usiądźmy, jedzmy palcami czy pakując w to jedzenie całą twarz, i brudźmy się, a potem nawzajem wycierajmy sobie z policzków sos. Bądź tu, patrz na zmianę na mnie i na gwiazdy, uwielbiam jak tak świecą Ci się oczy. Chodź, chcę tego chrupiącego kurczaka, i Ciebie, i obiecuję, że to będzie najbardziej romantyczna kolacja naszego życia zwieńczona najlepszym seksem na tym chłodnym powietrzu, bez zasad, bez pamięci o świecie - nasz punkt widzenia ograniczy się tej nocy do nas jedynie, do nas nawzajem, obiecuję.

I kiedy tak pędzisz przez swoje życie  kiedy mijasz multum szans na lepszy byt  kiedy biegniesz i nie zauważasz otaczającego świata  tracisz coś  czego już nigdy nie odzyskasz. Więc pewnego dnia zatrzymaj się. Odpuść sobie wcześniejszy powrót do domu  kolejny wyczerpujący trening albo dorywczą pracę  przez którą więcej tracisz  niż zyskujesz. Choć na chwilę uśmiechnij się  popatrz w niebo i otwórz ramiona. A teraz odwróć się i zobacz  co utraciłaś. Warto było?   yezoo

zakochanawnimx3 dodano: 22 października 2013

I kiedy tak pędzisz przez swoje życie, kiedy mijasz multum szans na lepszy byt, kiedy biegniesz i nie zauważasz otaczającego świata, tracisz coś, czego już nigdy nie odzyskasz. Więc pewnego dnia zatrzymaj się. Odpuść sobie wcześniejszy powrót do domu, kolejny wyczerpujący trening albo dorywczą pracę, przez którą więcej tracisz, niż zyskujesz. Choć na chwilę uśmiechnij się, popatrz w niebo i otwórz ramiona. A teraz odwróć się i zobacz, co utraciłaś. Warto było? [ yezoo ]

Nie możesz tego wiedzieć na pewno.Mówić z taką pewnością w głosie że to tylko kwestia czasu jak odejdę od Ciebie.Żebrać o każdą minutę w moim towarzystwie.Cieszyć się chwilą pomijając niebezpieczny temat wspólnej przyszłości.Słyszę jak mnie woła świat.Jednak nie zważam na jego wołania.Moja walizka zapełniona jest tylko do połowy.Reszta ubrań schowana jest w Twojej szafie a pozostałe rzeczy panoszą się w twoim mieszkaniu.Nie ułożyłam więc w swojej głowie planu idealnej ucieczki.Jeszcze nic nie jest przesądzone. Zabraniam Ci słyszysz wątpić we mnie! Przecież złożyłam Ci deklarację że skończyłam z uciekaniem.Że nie jestem już takim tchórzem jak dawniej.Kto jak nie Ty będzie we mnie wierzył? Kiedy ja sama nie mam do siebie nawet za grosz zaufania. Wiem że gdzieś czeka na mnie milion dobrych rzeczy.Nie daj mi się o tym przekonać kiedy jeszcze wciąż uważam że najlepszą z możliwych opcji jest nasza miłość.Proszę znajdź sposób by zatrzymać mnie przy sobie hoyden

hoyden dodano: 22 października 2013

Nie możesz tego wiedzieć na pewno.Mówić z taką pewnością w głosie,że to tylko kwestia czasu jak odejdę od Ciebie.Żebrać o każdą minutę w moim towarzystwie.Cieszyć się chwilą pomijając niebezpieczny temat wspólnej przyszłości.Słyszę jak mnie woła świat.Jednak nie zważam na jego wołania.Moja walizka zapełniona jest tylko do połowy.Reszta ubrań schowana jest w Twojej szafie,a pozostałe rzeczy panoszą się w twoim mieszkaniu.Nie ułożyłam więc w swojej głowie planu,idealnej ucieczki.Jeszcze nic nie jest przesądzone. Zabraniam Ci słyszysz wątpić we mnie! Przecież złożyłam Ci deklarację,że skończyłam z uciekaniem.Że nie jestem już takim tchórzem jak dawniej.Kto jak nie Ty będzie we mnie wierzył? Kiedy ja sama nie mam do siebie nawet za grosz zaufania. Wiem,że gdzieś czeka na mnie milion dobrych rzeczy.Nie daj mi się o tym przekonać kiedy jeszcze wciąż uważam,że najlepszą z możliwych opcji jest nasza miłość.Proszę znajdź sposób by zatrzymać mnie przy sobie/hoyden

Chcę się z Tobą spotykać. Chcę jak kiedyś spędzać z Tobą wieczory na długich spacerach i jeszcze dłuższych rozmowach  na patrzeniu sobie w oczy i odnajdywaniu magii. Chcę mieć z Tobą romans. Chcę spędzać z Tobą upojne noce  kiedy to będziesz mnie rozbierał najpierw wzrokiem  a później rękoma. Chcę być Twoją ukochaną dziewczyną. Chcę sprawić  że oszalejesz i będziesz pragnął tylko mnie. Chcę być Twoją narzeczoną – właśnie tą kobietą  która będzie tą jedną jedyną  najważniejszą. Chcę być Twoją żoną. Chcę nosić Twoje nazwisko i być Twoim dopełnieniem. Chcę mieć z Tobą dzieci  najpiękniejsze istotki  które byłyby najwspanialszym owocem naszej miłości. Chcę być przy Tobie  z Tobą  obok Ciebie  już na zawsze. Po prostu chcę Ciebie  bo to Ciebie kocham.    napisana

notte dodano: 21 października 2013

Chcę się z Tobą spotykać. Chcę jak kiedyś spędzać z Tobą wieczory na długich spacerach i jeszcze dłuższych rozmowach, na patrzeniu sobie w oczy i odnajdywaniu magii. Chcę mieć z Tobą romans. Chcę spędzać z Tobą upojne noce, kiedy to będziesz mnie rozbierał najpierw wzrokiem, a później rękoma. Chcę być Twoją ukochaną dziewczyną. Chcę sprawić, że oszalejesz i będziesz pragnął tylko mnie. Chcę być Twoją narzeczoną – właśnie tą kobietą, która będzie tą jedną jedyną, najważniejszą. Chcę być Twoją żoną. Chcę nosić Twoje nazwisko i być Twoim dopełnieniem. Chcę mieć z Tobą dzieci, najpiękniejsze istotki, które byłyby najwspanialszym owocem naszej miłości. Chcę być przy Tobie, z Tobą, obok Ciebie, już na zawsze. Po prostu chcę Ciebie, bo to Ciebie kocham. / napisana
Autor cytatu: napisana

Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie.   Nie strasz mnie  proszę   rzucam  uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie  zaciskasz je na rączkach.   Mocno. Jak obsuną Ci się palce  to będzie nokaut   stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu  nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.

definicjamiloscii dodano: 21 października 2013

Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć