 |
|
Nienawidzę siebie za to co robię. Nienawidzę, jak inni próbują dyktować mi warunki, w jakich mam żyć. Nienawidzę tych ciągłych kłamstw, które słyszę od innych. Nienawidzę osób, które wpieprzają się w moje życie nie znając mnie. Nienawidzę oszustw, jakie ciągle krążą wokół mnie. Nienawidzę tego pecha, którego zyskałam tuż przy urodzeniu. Nienawidzę miłości, która ciągle rani. Nienawidzę świata, który mnie otacza. Nienawidzę miejsc, które ciągle przypominają mi o przeszłości. Nienawidzę obietnic, które nigdy nie są spełnione. Nienawidzę dwulicowości osób, na których mi zależy.. A najbardziej nienawidzę siebie i błędów, które popełniam.
|
|
 |
Nie ma kurwa, że boli. Dam radę.
|
|
 |
'Nigdy nie dziel znajomości na biednych i bogatych, bo nikt nie ma wpływu na to z jakiej pochodzi chaty.'
|
|
 |
to spadło, pierdolnęło z ogromnej wysokości, gubiąc w sile upadku swój sens. rozsypało się, potłukło, rozbiło i rozleciało się każdy w inną stronę, resztki gdzieś jeszcze niezdarnie powbijały się w serce i delikatnie pobolewają przy każdym wspomnieniu. już się nie uda, nie da rady zebrać w całość, nie sklei się pod wpływem naszego ciepła, nie złoży z powodu najpiękniejszych wypowiedzianych słów ku sobie, nie połączy się, już nie wróci. [ slaglove ♥♥♥]
|
|
 |
zabawne jest to, że nikt nigdy naprawdę nie wie jak bardzo ktoś cierpi. mógłbyś stać obok kogoś kompletnie zniszczonego i nawet o tym nie wiedzieć.
|
|
 |
Się chyba trochę w tym wszystkim pogubiłam.
|
|
 |
"Mam dość, jestem wyczerpany już do granic. A złość, jak dreszcz opływa mnie falami. Pod dom, choć coraz bliżej z kilometrami, to naprawdę chyba wciąż się mijamy."
|
|
 |
'Pij za wolność i wyjście na prostą, osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno.' / Bonson ;)
|
|
 |
'Od lat szukała miejsca, milczała gdy krzyczał tłum,
Chciała odrobiny szczęścia by ukoić swój ból,
Szukała sensu w treściach, słów gdzie ciszy sześcian,
serce pękało w pół, a ona za nic nie mógła przestać.
Mówiła: "Muszę przetrwać" i ufała, że się uda,
nawet gdy obłuda zamieniała w popiół cuda,
a świata ubłuda wpędzała ją w samotność,
czuła ją tak mocno, że prawie mogła jej dotknąć.
Cały czas pod prąd szła i poszukiwała,
jedynego ogniwa które zło serc wyrywa,
i powoli odkrywała wybierając szaleństwo,
taniec z poezją z zaciśniętą pętlą.
Tak goniła piękno, że aż zgubiła drogę,
chcesz to Ci opowiem o tym jak upada człowiek,
i jak zabijają fobie ją w żalu i w gniewie,
w obłędu powiewie, bo już sama kurwa nie wie.'
|
|
 |
I o to właśnie chodzi co nie? Bo masz przyjaciół, a kiedy się coś dzieje to zostaje tylko garstka... Moi się sypnęli. I wiesz kurwa jak to jest. Masz masę znajomych a potem nie masz z kim na spacer wyjść. [ Alan Andersz ]
|
|
 |
Czyżby serce, oczy, usta dłonie.. całe ciało przestało za nim tęsknić ? [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Mam obrzydliwą chęć zwinąć się KOMUŚ na kolanach w kłębek, i DAĆ się temu KOMUŚ głaskać. Z braku możliwości zawinę się do łóżka i DAJCIE wy mi wszyscy pierdolony święty spokój. [ impulsive ]
|
|
|
|