 |
|
Boże jak to możliwe, że dziś kiedy już budzę się z czystym sumieniem i sercem wieczorami znów napada mnie ta błogość, tęsknota i niepohamowana chęć bycia blisko Niego ? / kropeczka
|
|
 |
|
Przytul mnie, ukryjmy się pod kołdrą, wiem, że tego nie lubisz, bo Ci za ciepło, ale ja wciąż mam zimne dłonie i rób tak jak wtedy, wdmuchuj mi pomiędzy nie swój gorący oddech. Nie zostawiaj mnie w ciągu tych nocy. Znudźmy się sobą w końcu. Miejmy dosyć swojej obecności. Zacznijmy się kłócić. Pokaż mi, że mnie trochę nienawidzisz, że doprowadzam Cię do szału, nie rozumiesz mnie i najchętniej wymazałbyś mnie ze swojego życia. Proszę, bo zaczyna przerażać mnie, iż dotąd jedynie mnie kochasz.
|
|
 |
|
najlepszy przyjaciel? pomimo to jakby Cię zranił i tak Ci go brakuje .
|
|
 |
|
Bądź suką. Życz Mu miłości, wiedząc, że to Ty jesteś osobą od której jej pragnie.
|
|
 |
|
Związek i rozsądek to śmiesznie zestawienie. Tak lepiej... Dla Ciebie, gdy będziesz łgać, znikać wieczorami i spotykać się z tym, z którym relacja była niewłaściwa, na nieznanych zasadach niepoprawna? Czy może dla Twojego obecnego faceta, z rozsądku, który będzie myślał, iż jesteś z przyjaciółką, a nie w ramionach innego w Jego aucie?
|
|
 |
|
Nigdy nie przypuszczałabym , że jeden człowiek uzależnia się od drugiego ,tak szybko, nie wyobrażalnie mocno.
|
|
 |
|
mimo wszystko potrzebuje tego bałaganu który robisz w moim życiu .
|
|
 |
|
Temperatura ciała zmienia mi się w zależności jak blisko w danej chwili mnie jesteś/kropeczka
|
|
 |
|
Brakuje motywacji, chęci czy sił ? Nie, nic z tych rzeczy. To Jego brakuje /kropeczka
|
|
 |
|
Gmeram w pamięci. Może przypomne sobie jak to jest być szczęśliwą /kropeczka
|
|
 |
|
Pamiętam jak płakałam. Jak łzy mimowolnie opadały na stare drewniane schody. Siedziałeś obok. Wpatrzony zaszklonymi oczami w gałęzie uginającej się wierzby.Czułam zimno na całym ciele i Twój ból.Twoją miłość do mnie pomieszaną z nienawiścią i żalem.Chciałam od Ciebie odejść.Lecz brak jakiejkolwiek argumentacji tego czynu zabijał Ciebie i mnie. Widziałam, że gdyby mógł zbeształby mnie z błotem, splunął i odszedł. Ale nie był w stanie.Za bardzo mnie kochał. Milczałam.Strach odebrał mi mowę.Czego się bałam? Tego, że go stracę?Przecież chciałam od Niego odejść.Właśnie. Ale ta cisz Go przerosła. Popatrzył na mnie, otarł złe i szeptem mruknął ` Proszę nie zostawiaj mnie. Nie teraz..słyszysz ? `. Zacisnęłam zmęczona płaczem powieki by ostatnie krople spłynęły szybciej. Spojrzałam na Niego. Jego twarz prosiła o litość. Wiedziałam jak tęskni za mną.` Przytul się` mruknęłam łamiącym się głosem. Wtulił głowę pomiędzy ramiona a moje serce znów zaczęło dla Niego bić. Jak dawniej. / kropeczka
|
|
 |
|
Zawsze mi było Ciebie za mało / kropeczka
|
|
|
|