 |
Doczekałam się dnia w którym nie czuje nic. Za nikim nie tęsknie. O nikogo nie jestem zazdrosna. Na nikogo nie czekam. O nikogo nie walczę.Niczym się nie martwię i nie przejmuję się milczącym telefonem. Nastał dzień w którym mogę stwierdzić, że jestem wolna. Normanie funkcjonuję. Normalnie oddycham. Do wszystkich uśmiecham się jednakowo szczerze, nikogo nie faworyzuje. I cisze się, że tak jest. Jestem zdana tylko na siebie. W końcu przyjdzie dzień w którym zapragnę by ktoś się mną zaopiekował. Póki co świetnie radzę sobie sama./[k]
|
|
 |
byłbyś idealny, gdybyś tylko zechciał mnie mieć .
|
|
 |
-Ty to masz szczęście...
-Dlaczego?
-Bo nie kochasz żadnego...
|
|
 |
mam nadzieję, że docenisz każde ze słów jakie kieruję do Twojej zagubionej duszyczki. na pewno chciałbyś wiedzieć jak teraz wyglądam. moje włosy są roztrzepane jak zwykle, a makijaż zniszczyłam płacząc. w tym przypadku 'kocham Cię' to za mało. jesteś moją morfiną. drżę na samą myśl, że uciekniesz. czekałam na Ciebie mimo cierpienia i niesamowitego strachu. wytrzymywałam każdy cios, chociaż nieraz rozrywał mi serce. jestem jak pies, którego jesteś właścicielem, wciąż trzymasz mnie na emocjonalnej smyczy. tylko jej nie puszczaj! nie chcę zostać sama. nigdy nie byłam waleczna, zawsze poddawałam się na starcie, a dziś dalej idę przed siebie, bo wiem, że czekasz na mecie. metą jest nasz dom, nasze słodkie dzieciaczki, brak uzależnień, brak innych, my, nasze idealne życie planowane przez całe miesiące.
|
|
 |
kiedy Ty imprezujesz, ja odpalam fajkę i piszę na klawiaturze tak szybko jakby to miały być ostatnie kliknięcia w życiu. próbuję odnaleźć zapomnienie w pisaniu, naiwnie wierząc, że może ono ukoi moją zdruzgotaną duszyczkę. tak kurewsko potrzebuję Twojego dotyku, ale nie tak łatwo mi go zdobyć. raz jesteś na tak, raz na nie. kłócimy się, zrywamy, całujemy, wracamy. serce irracjonalnie zbliża mnie do Ciebie, tak jakby potrzebowało naszego związku na stałe, choć wie doskonale, iż jest to zupełnie nierealne. dławię się słonymi łzami, znów brakuje mi powietrza.
|
|
 |
Problemy ,których żaden telefon nie rozwiąże.
|
|
 |
Skoro kochasz to czemu nie walczysz ?
|
|
 |
Ciekawe co byś zrobił, gdybym chciała wrócić.
|
|
 |
Jesteśmy w takim wieku, że wszyscy są po jakichś przejściach.
|
|
 |
Niektóre rzeczy robię tak automatycznie, że nie pamiętam czy je robiłam.
|
|
 |
Przyjdzie czas kiedy i ja Bogu podziękuje za czyjąś obecność. Póki co radzę sobie sama/[k]
|
|
|
|