|
A teraz zadam Ci po prostu jedno pytanie. Po chuj to było?
|
|
|
Jeśli pytamy los „dlaczego ja?”, gdy przeżywamy tragedię, powinniśmy też pytać o to, gdy przychodzi szczęście. A jednak tego nie robimy, prawda?
|
|
|
tak już jest, wszystko czasem przemija. spójrz na siebie, po twarzy spływa Ci znów makijaż
|
|
|
Jeśli źle życzymy człowiekowi, któremu kiedyś ofiarowaliśmy miłość, to tak, jakbyśmy opluwali samego siebie. Jeśli nie mamy szacunku dla tej drugiej osoby, miejmy chociaż szacunek do tego kogoś, kim byliśmy wtedy.
|
|
|
-chyba jest z nią jeszcze gorzej.
-dlaczego tak myślisz?
-z własnej woli znowu zaczęła brać leki.
|
|
|
i trochę spuchnięte oczy, nie jakbyś płakała przed chwilą, ale tak, jakbyś płakała po trochu, codziennie.
|
|
|
jej oczy błyszczą szczęściem, nazwij to jak chcesz
to nie krótkotrwały romans, jedno nocny seks.
|
|
|
Czasem myślę '' w co ja się pakuję?!''.
Jestem grzeszna, brudna.
Jestem dziwką.
Ten wstyd i to zakłopotanie.
Są mi tak znane.
Nic nie znaczę, jestem zerem.
Śmieciem.
|
|
|
Seks, seks, seks.
Czy jest coś, co daje tyle przyjemności i jednocześnie tyle bólu?
Nie wiem, ale wywołuje tyle wrażeń,
że nawet rozmowy o nim, przyprawiają nas o podniecenie.
Jestem młoda.
Za młoda.
I tak już się przed Tobą zeszmaciłam.
Nie raz...
Po co mi to wszystko?
Sam zauważyłeś, że niechętnie Cię tam dotykam.
'' Wstydliwa jesteś pod względem tych spraw. ''
Wstydliwa?
Czy zbyt niedojrzała?
- Następnym razem bardziej się postaram.
- No mam nadzieję.
Ja też mam taką nadzieję.
|
|
|
Rób mi jakąś krzywdę. Chcę poczuć. Mocniej. Ostrzej. Dobitniej. Chcę wiedzieć. Czuć. Że jestem dla Ciebie nikim."
|
|
|
Zawsze się bałam. Bałam się być zbyt brzydka i bałam się być zbyt piękna. Bałam się za bardzo zbliżyć do drugiego człowieka i równie mocno obawiałam się odrzucenia. Bałam się drwin. Bałam się oskarżeń, że się mylę, i równie mocno obawiałam się uznania mnie za arogancką, kiedy miałam rację. Takie życie bardzo wyczerpuje. W końcu brakuje już sił, wszystkie źródła są puste i człowiek chce tylko wydobyć się ze swojego życia. Zmienić. Stać kimś innym.
|
|
|
Pokochaj mnie różną - brzydką, krzykliwą i skłonną do płaczu, jaka jestem, kiedy wędruję po ciemnych zakamarkach pamięci, gdzie piętrzą się przykryte zakurzoną czarną płachtą skrzynki złych myśli i złych uczynków, rozpadające się, z ostrymi kantami... Natykam się na nie, kaleczę czoło, palce u nóg i klnę przez zęby... Myślisz, że jestem dobra, a tak naprawdę też zła, niesprawiedliwa, nieszczęśliwa. Łatwo pokochać piękną, ale taką?
|
|
|
|