 |
"Nie mówcie, że powstanie warszawskie niepotrzebne, że na marne tysiące te poległe"
|
|
 |
Ze szczerego serca płyną te słowa. Biegnę drogą snów, na końcu czekasz Ty, wtedy czuję że kochasz mnie. Chciałbym Ci wyznać to, co już pewnie wiesz, że kocham Cie i to nie zmieni się. Od czasu kiedy jesteśmy razem, świat nabrał barw i piękniejszy się stał. Twych oczu blask jest piękny tak, że patrząc w nie już nie chce nic. Ty się liczysz, Ty dla mnie jesteś ważna i zawsze tak będzie bo jesteś życia miłością. przeżyłem z Tobą bardzo dużo, lecz czeka nas jeszcze więcej, nie dorosłem w ogóle, dalej jestem dzieciak, kocha Cie łobuz, Ty weź mnie przytul, nie pozwól mi czekać bo kocham Cię na zabój. Kochanie me uczucia mocne jak sztorm na oceanie i nie wchodzi w grę żadne rozczarowanie.
|
|
 |
Głupie uczucie, kiedy potrzebujesz się przytulić wiedząc ze przez następne kilka dni nie mam na co liczyć..
|
|
 |
Ty masz prawo mieć swoje zdanie. Ja mam prawo mieć je gdzieś.
|
|
 |
Jestem agresywny, arogancki, niemiły? Być może. Ale to dlatego, że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych. Trzeba się dostosować.
|
|
 |
Poznajemy tysiące ludzi i nas to nie rusza, aż do momentu kiedy spotykamy tą jedyną osobę która wywraca nam całe życie do góry nogami.
|
|
 |
Są takie chwile, kiedy chciałabym umrzeć. Ale głównie z tego powodu, żeby zobaczyć czy ta najważniejsza osoba uroniłaby chociaż jedną łzę.
|
|
 |
Czasem tak bywa, że jest cudownie a zarazem tragicznie.
|
|
 |
Spośród wielu w miłości, zaufanie jest tym, co stoi wśród najwyższych wartości. / fadetoblack
|
|
 |
Wiem, że stałam się zimna. Cieszę się, jak głupia, gdy wiem, że jesteś gdzieś tam, wykończony myślami o mnie. Należy Ci się. / fadetoblack
|
|
 |
|
Wiesz, że jesteś wszystkim dla czego żyję. Wiesz, że umarłabym, by tylko Cię zatrzymać.
|
|
 |
|
Tamtego poranka nie chciałam się z Tobą żegnać. Nadal nie chcę. I tylko dlatego, że pożegnałam Cię już oficjalnie - dla świata oraz Twojej podświadomości, nie żegnam Cię tu, w sercu, podświadomie łaknąc choć jednego grama Twojej obecności.
|
|
|
|