 |
zostaw mnie, niech ból wyszarpie ze mnie serce..
|
|
 |
przeszłość wciąż przeszywa mnie swym lodowatym wzrokiem, a echo jej szyderczego śmiechu, odbija się od ścian lochu mojej duszy.
|
|
 |
Serwował mi coraz to nowsze kłamstwa, puste obietnice i nic nie znaczące wyznania. a ja na kolanach, układając serwetkę ułożoną z marzeń, czekałam na kolejne porcje, łudząc się, że nasycą mój brak miłości. / bezimienni
|
|
 |
idzie noc, jest co raz ciemniej i coraz mnie mniej
i wszystko blednie
|
|
 |
|
Kiedyś w łóżku liczba mnoga dziś tylko czteropak .
|
|
 |
pamiętam słowa, choć to było dawno temu, jaraj topy, nie tykaj helu, PIERDOL FRAJERÓW.
|
|
 |
Nie poddawaj się. Nie warto.
|
|
 |
w tym szaleństwie dopiero czuję, że żyję mimo, że właśnie tracę hajs, równowagę i siłę
|
|
 |
pytasz gdzie jest wiara? pomińmy to pytanie. ej kochanie ten kawałek traktuj jak ostatni taniec. trzymam Cię w ramionach, ale na koniec wypuszczam, muzyka przestaje grać, gasną światła, nikną usta. sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam Twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej. mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania, więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania.
|
|
 |
SILNY JAK NIGDY WKURWIONY JAK ZWYKLE
|
|
 |
انت الشمس والقمر ,jesteś słońcem i księżycem.
|
|
 |
Z tą prawdziwą miłością to jest tak, że nigdy się nie kończy. Że kiedy już ją znajdziesz zdajesz sobie sprawę dlaczego wszystkie poprzednie związki kończyły się porażką. Nie potrafisz radzić sobie bez osoby, którą prawdziwie kochasz, bo wiesz, że nie da się funkcjonować bez serca. W jednym momencie zauważasz to, co tak naprawdę było cały czas na wyciągnięcie ręki, ale dopiero z nią potrafisz to dostrzec. Nie liczy się wtedy nic poza tym ile szczęścia masz właśnie dzięki niej. Wracasz po każdej kłótni, bo wiesz, że mimo wszystko czeka na Ciebie z otwartymi ramionami, bo wie, że musi czekać. Wie, że zależy Ci na niej tak samo bardzo jak jej na Tobie i właśnie dlatego dobrze wie, że zawsze wrócisz. Bo są w życiu takie uczucia, o które trzeba walczyć bez względu na wszystko. Są osoby, którym oddaje się serce, bo dostaje się serce w zamian. I o te serca trzeba walczyć.
|
|
|
|