 |
ale mimo wszystko, w moim sercu będzie rana, która nigdy się nie zagoi.
|
|
 |
nie wiem co bym zrobiła gdybyś stanął dziś w moich drzwiach, nie wiem jaka byłaby moja reakcja na Twój zapach tak dobrze mi znany od którego byłam odizolowana przez ten długi czas. Nie wiem jak poradziłoby sobie z tą sytuacją moje serce. Ale wiem jedno, choćby nie wiem co się działo nigdy bym do Ciebie nie wróciła, mimo oporów każdej cząstki mego ciała kazałabym Ci odejść. Bo wiesz? nie potrzebuję obok siebie kogoś, przez kogo cierpiałam ponad rok, nie chcę kogoś kto krzywdził mnie każdym słowem ze świadomością jak to boli..
|
|
 |
spójrz mi w oczy i powiedz, że nie kochasz. że wszystko już minęło. że nie wspominasz i nigdy nie zatęskniłeś. że wyrzuciłeś mnie z serca na zawsze. że pogodziłeś się z utratą tego piękna. przyjdź i powiedz, że nie żałujesz. że było minęło, a życie toczy się dalej. przyjdź, bo jeśli tak jest naprawdę, to nigdy nie byłeś wart tej miłości.
|
|
 |
nigdy nie wyobrażałam sobie, jak bardzo boli utrata kogoś bliskiego. nie byłam w stanie wyobrazić sobie każdej kolejnej łzy. myśl o cierpieniu, jakie temu towarzyszy strącała mnie z równowagi. wszystkie wspomnienia zaburzały spokój. myślałam, że można normalnie żyć, że po jakimś czasie wszystko się normuje. tak bardzo się myliłam. tuż po utracie bliskiego człowieka, w sercu pojawia się pustka, której nigdy nie damy rady uzupełnić i której nikt nie zastąpi sobą. pustka z jaką trzeba się zmagać i utrwalać w sobie, by istnieć.
|
|
 |
Zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w oczy.
|
|
 |
kiedyś przychodzi taki moment, że życie przestaje Nam być potrzebne. nie dostrzegamy już tego piękna, co kiedyś. nie ma przy Nas już tych samych osób. świat wydaje się być bez celu i pozbawiony najmniejszego sensu istnienia. każde miejsce staje się puste. bliscy ludzie zmienili się. a My? zrozumieliśmy, że przeszłość nigdy nie wraca, a świat nie pięknieje.
|
|
 |
po prostu tu bądź i pomóż mi odgrodzić się od przeszłości. widząc łzę na moim policzku, weź chusteczkę i dokładnie ją zetrzyj. wyrzuć ten stary, wyleniały koc i chodź, przytul mnie mocno. pomóż mi zrobić tych kilka małych kroków, abym mogła wreszcie pojąć, jak obchodzić się ze szczęściem.
|
|
 |
Ale ta nadzieja.. bez niej byłoby łatwiej.
|
|
 |
Chcę usnąć i obudzić się w ramionach osoby, która scałuje łzy z moich policzków i spokojnie wyjaśni, że całe te moje dotychczasowe życie było tylko snem. Koszmarem, którego kres właśnie nadszedł.
|
|
 |
Chcę, byś zapamiętał, że zrobiłam dla Ciebie to, co powienieneś był zrobić dla mnie.
|
|
 |
Płakała całą noc, oskarżając siebie o porażkę, ale potem uświadomiła sobie jednak, że nie jest wart jej łez, bo gdyby naprawdę kochał, nigdy by do nich nie doprowadził..
|
|
 |
Idę przed siebie próbując zapomnieć, lecz ciągle się potykam, o któreś z naszych wspomnień .
|
|
|
|