 |
Któregoś dnia pokonam wszystkie bariery lęku i powiem Ci, jak bardzo jesteś dla mnie ważny /k.sz
|
|
 |
I przychodzi taki moment w życiu, że poznajesz kogoś kto mógłby zastąpić Ci powietrze, ale nie jesteś w stanie mówić nic, bo jesteś zbyt niedojrzała na prawdziwe uczucie / k.sz
|
|
 |
|
“ Szli obok siebie - dwa niezależne kontynenty doświadczeń i uczuć - niezdolni się porozumieć. ”
|
|
 |
|
Uczę się nie czuć żalu, studiuję jak się milczy.
|
|
 |
Wychodzisz, nie zostawiasz nic, prócz śladów na poduszce.
|
|
 |
Wszędzie są gorsze dzielnice,
W każdym z wielkich miast
Wszyscy znają tamten krzyk,
Słyszeli go nie raz
On jest jak wezwanie
Dla nas jest jak hymn
Załóż buty, kopnij mur
Z całych swoich sił!
Nie ufaj nigdy politykom,
Okłamują cię
Zobacz jasne światło
Odnalazłeś cel!
Wiemy, że nigdzie nie ma takich jak my!
|
|
 |
Biegniemy w dół ulicy
Oi oi oi!
Nie wiemy co to strach
Oi oi oi!
Poznamy dżwięk tych ulic i tych bram.
Biegniemy w dół ulicy
Oi oi oi!
W martensach każdy z nas
Oi oi oi!
Biegniemy razem i nic nie zatrzyma nas!
|
|
 |
Chcą nas zignorować
Zaciskamy pięść!
Chcą nas upokorzyć
Nie poddamy się!
Bo my naprawdę mamy ich gdzieś!
|
|
 |
ponoć nie ma ludzi niezastąpionych
|
|
 |
Udało jej się uchwycić łobuzerski błysk w oku i tę jego zmysłowość, która przyprawiała ją o szybsze bicie serca.
|
|
 |
Myślę, że zbyt się od siebie różnimy. Jeszcze nie doszliśmy do tego, czego tak naprawdę każde chce od siebie, a co dopiero myśleć o tym, czego chcemy od siebie nawzajem.
|
|
 |
Dopiero w ciągu tych ostatnich dni zdałam sobie sprawę, ile znaczy taki serdeczny uścisk. Czyjeś ramiona, które Cię tulą, to najlepsze lekarstwo na świecie.
|
|
|
|