|
Byliśmy zbyt dumni . Nikt z nas nie powiedział "zostań" .
|
|
|
Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć.
|
|
|
I co, co teraz ? Nie mogę Cię stracić, przecież wiesz. Zostałeś tylko Ty.. Kiedyś nazwałam Cię swoim punktem zaczepienia. Jeśli Cię stracę, to upadnę, a nie mogę. Nie mogę, bo jestem pewna że nie podniosę się kolejny już raz. Musisz być, bo co bez Ciebie ? / Intele.
|
|
|
|
Cześć mała, tak łatwo uwierzyłaś w miłość, bo
tak bardzo jej łaknęłaś. Tak bardzo chciałaś by
ktoś kochał cię, dbał o ciebie i szeptał ci czułe
słowa. Byś mogła poczuć się wyjątkowo
każdego dnia. Byłaś bezbronna jak małe
dziecko, słabe i kruche, ale gotowe zaufać i
pokochać bez granic, bez myślenia o
konsekwencji. Parę podobno magicznych chwil,
spacery, kino, kilkaset wypisanych esemesów
sprawiło, że twoje serce na nowo biło
wyjątkowo, a Ty czułaś się jak księżniczka.
Zaczęłaś widzieć we mnie ideał. Zaczęłaś
marzyć o naszej wspólnej przyszłości -
zakochałaś się. Odszedłem, tego chciałem.
Kolekcjonuję kobiece serca do swojego albumu.
Twoje jest kolejne. Może kiedyś uzbieram tyle,
aby móc skleić swoje do całości.
|
|
|
umiera i chce być pamiętany tu na dole, na pewno. ale czy ta chęć jest na tyle ogromna, żeby chcieć, aby ta osoba nigdy nie zapomniała, cierpiała z każdym oddechem tak, aby nie mogła i nie chciała pokochać już nigdy, nikogo?
|
|
|
I byłam oczarowana mogąc Cię spotkać.
|
|
|
Nie pytasz dokąd idę, ale wiem, że idziesz ze mną.
|
|
|
" Miał plany i szczęście i ego tak wielkie,
że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem.
Mówił „co będzie to będzie”
i robił sobie wrogów, gdy walczył o miejsce.
Mówił że by za nią umarł,
kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał. "
|
|
|
nie mogą zabrać nam jednego - jebanej odwagi.
|
|
|
Żyj życiem ziomuś,
jakby każda minuta miała być pierwszą
i jakby każda minuta miała być ostatnią.
|
|
|
Życie- dziwka miałeś walić je, i co ? pewnie wali cię.
|
|
|
|
Nie, nie będziesz mówił mi jak mam żyć. Nie będziesz wybierał mi przyjaciół, ani dawał zakazów na to co kocham. Nie zamkniesz mnie w domu, ani nie odetniesz od mord z blokowiska, których znam od pampersa. To tak jakbym straciła większą cząstkę siebie. Dobra, zgodzę się ze stwierdzeniem, że miłość wymaga poświęceń. Ale cóż mi zostanie kiedy stwierdzisz, że tak naprawdę my to nie to? /slonbogiem
|
|
|
|