 |
I nagle sobie uświadomiłam, że to nie było warte. Że stoisz ze związanymi rękami i mimo chęci nie możesz nic zrobić.
|
|
 |
Przysięgasz sobie za każdym razem, że już nigdy, przenigdy nie zwiążesz się z kolejnym głupkiem, a zanim się zorientujesz rysujesz tandetne, krzywe serduszka na matematyce.
|
|
 |
Smutek się za mną stęsknił, i postanowił znów mnie odwiedzić.
|
|
 |
Żyję złudzeniami. To chyba niepoprawny realizm, jest w ogóle coś takiego?
|
|
 |
Zjebałeś wszystko, ale ona wciąż na Ciebie czeka.
|
|
 |
Bywa również tak, że nie chce ię odejść, ale nie można zostać.
|
|
 |
Nie dawaj mi nadziei, bo przez to najbardziej cierpię.
|
|
 |
Kiedyś, nie wiem dokładnie kiedy, ale kiedyś nadejdzie ten dzień, w którym podejdę do Ciebie i nawet usiądę Ci na kolanach i powiem 'nie masz się kotku o co starać, nienawidzę Cię'.
|
|
 |
Ze łzami w oczach, papierosem w ręku, rozmazanym tuszem i drganiem w głosie powiedziała z uśmiechem, że ma wyjebane i jej w ogóle nie zależy.
|
|
 |
Im słabsza jesteś, tym silniejszą udajesz.
|
|
 |
A ona postanowiła sobie, że wygra wojnę z miłością. Że będzie walczyć aż do końca, że nie polegnie i się nie zakocha.
|
|
 |
-Co to nadzieja? -Nadzieja.. Nadzieja jest wtedy, gdy szukasz bursztynu w piaskownicy. -Ale w piaskownicy nie ma bursztynów. -No właśnie. Ale mimo wszystko wciąż uparcie szukasz, choć wiesz, że szansa aby jakikolwiek znaleźć jest minimalna. To jest nadzieja.
|
|
|
|