 |
I znów zbliża się ten wieczór... Niby wiesz jak masz żyć i jak musisz żyć, czyli bez NIEGO. Jesteś obecna fizycznie ale myślami i sercem tłuczesz się w przeszłości pomiędzy szarymi i bezpodstawnymi wspomnieniami. Tłumacząc sobie ,że będzie dobrze , chociaż sama dobrze wiesz,że tak nie będzie. Wracasz do tego coraz częściej z minuty na minutę coraz więcej o NIM myślisz,aż pękasz jak piękna, ogromna i mieniąca się różnymi barwami bańka mydlana z dzieciństwa. Łzy spływają po twoich policzkach zatrzymując się na poduszce i wsiąkają wnią jak Ty w NIEGO, kiedy w mroźny wieczór siedziałaś z NIM wtuleni w siebie , w tedy nie myślałaś o tym co wydarzy się w przyszłości. Żyłaś chwilą i nadal nią żyjesz, leżąc w łóżku wieczorem masz nadzieje ,że ON też w tym momencie leży i myśli o Tobie i wraca do tych wspomnień.. Wpadasz w paraliż gdy słyszysz dźwięk otrzymanego SMS-a, masz nadzieje, że na wyświetlaczu pojawi się jego imię, ale pudło to psełdo innego kolesia, który próbuje Cię poderwać , niby
|
|
 |
jest jeszcze tyle,rzeczy których nie wiem,a stojąc przed lustrem zastanawiam się dlaczego muszę tak żałośnie za nim płakać.
|
|
 |
a gdy pyta mnie, dlaczego wybrałam Jego, odpowiadam ' lubię to, co niedostępne i zakazane '
|
|
 |
potrzebowała go jak ryba wody,człowiek tlenu czy nimfomanki sexu. [popierdolonadama ♥]
|
|
 |
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni, a tam w łóżku leży obcy nagi facet. Pyta się go: - Gdzie moja żona? - W łazience, bierze prysznic. - Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho! Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku: - Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam. - Otwórz szafę, to się posrasz.
|
|
 |
patrze na przeszłość i widzę łzy. patrze na teraźniejszość i widzę totalny brak szczęścia. patrze na ciebie i co widzę .? - szczęście.
|
|
 |
pornograficzne sms zamienione w rzeczywistości ;d
|
|
 |
a przeszłość? ma niebieskie oczy i wciąż bardzo mi na niej zależy
|
|
 |
na fajkę mówi się skręt, na imprezę melanż, a jak się mówi na miłość ? "pomyłka?
|
|
 |
mamo, ale ja nie chcę umierać. po prostu coraz częściej myślę, że lepiej byłoby gdybym się nigdy nie urodziła.
|
|
 |
Jedyne co czuł, kiedy mnie do siebie przytulał, to moje piersi uciskające jego klatkę piersiową, nic więcej.
|
|
|
|