|
Milczał. Tyle wystarczyło, żeby porysować mi serce i wycisnąć łzy z oczy.
|
|
|
Bo to co warte posiadania nie jest łatwe do zdobycia
|
|
|
Wiesz, też mam uczucia, znam nawet te najwyższe. Lecz, gdy patrzysz na mnie milcząc, ja też milczę.
|
|
|
jutro jest zbyt niepewne by cokolwiek na nim budować ..
|
|
|
Sam nie wiesz gdzie dokładnie jest prawda
Pewien siebie jak ćma lecisz do światła
Obraz w głowie budujesz na domysłach
I się nie domyślasz, że prawda jest przykra.
|
|
|
-trwasz ale nic cię już nie cieszy.
|
|
|
Jeszcze jutro się obudzisz i zaboli, i pojutrze też, ale z każdym dniem coraz mniej.
|
|
|
Kiedyś? Kiedyś było inaczej. Bolały mnie pewne rzeczy, ale dawałam radę.
Nie były w stanie wyprowadzić mnie z normalnego funkcjonowania. A teraz?
Teraz pewnych spraw nie jestem wstanie przeczekać. Boli mnie, tak cholernie mocno, tak bardzo zależy.
Jak nigdy na niczym.
|
|
|
Rób jak chcesz, a ja będę udawać, że mnie to nie obchodzi.
|
|
|
Śmiech często nie jest tym samym co uśmiech.
|
|
|
pewnych osób nie da się skreślić, tak po prostu wymzać ze swojego życia.
|
|
|
pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć, skosztować, zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera. z początku subtelnie delikatnie, potem coraz śmielej, odważniej.. wasze smaki się łączą. jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej, wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma, zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona - wódka
|
|
|
|