 |
|
Pocałowałbym Cie w usta, by poczuć smak życia. / Pezet.
|
|
 |
|
Chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. Przyszedł, przytulił, nie mówiąc nic. To by rozwiązało wszystkie moje problemy, nie wierzysz? Przyjdź.
|
|
 |
|
przytulałeś , robiłeś nadzieje , ale twoim zdaniem to nic nie znaczyło i nigdy nie byliśmy razem
|
|
 |
|
nowa wiadomość, i ta nadzieja że to od Ciebie .
|
|
 |
|
Szkoda, że nasze pięciogodzinne rozmowy i marudzenie kto kogo bardziej lubi pójdą się pierdolić, ale pech się mówi.
|
|
 |
|
proszę, uderz, mnie w twarz, gdy przy poznaniu, kolejnego faceta, powiem, że jest inny niż wszyscy.
|
|
 |
|
A może gdybym cię wtedy tam nie spotkała, może gdybym wtedy cię bliżej nie poznała. Może gdybym unikła smaku twoich ust. Może nie poczulibyśmy tej toksycznej miłości,znów.
|
|
 |
|
Odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: Zastanów się, czy to ma sens. A ja milczałam. Ale to nie było tak, że mi nie zależało, o nie. Po prostu nie byłam na tyle silna, żeby powiedzieć: zostań, potrzebuję Cię..
|
|
 |
|
`Boję się tych samotnych popołudni, nieprzespanych nocy i pustych niedziel, a najbardziej będę tęsknic za naszym śmiechem do łez..`
|
|
 |
|
`Był moją pierwszą miłością, teraz dopiero czuję ile straciłam`
|
|
 |
|
`Gdy usiadł obok i powiedział że wyjeżdża już wtedy poczułam że nikogo tak bardzo jak jego nie pokocham . . . `
|
|
 |
|
dorośli mówią mi dorośnij. wielcy kreatorzy. szare prozy codzienności.
|
|
|
|