|
mówię ci, aż w głowie mi się kręci, kiedy sobie zaczynam wyobrażać, jak mogłoby nam być cudownie
|
|
|
Donoszę Ci, że rano wstałem i nie ma niczego tu, na co chciałbym spojrzeć
|
|
|
Wyjechała lecz wróci i niech wraca ciągle, niech ciągle powracają jej popołudniowe, poranne i wieczorne obyczaje, znowu mam życie, ona mi je robi
|
|
|
dziejesz się we mnie, raz za razem. kręcisz tam. wszystkim. i mieszasz. chaos mi zostawiasz
|
|
|
litr wina i pół wódki i sześć szlugów byś palił i snuł smutki
|
|
|
I czuję, że wszystko co było przedtem już nie istnieje
Myślę, ze jesteśmy stworzeni dla siebie
|
|
|
czuję twoje perfumy na poduszce, nie w łazience więc nawet gdy śpię sam mam wrażenie, że tu jesteś
|
|
|
pożegnaj się raz, a porządnie i nie pisz już do mnie jak zerwiesz z tym gościem..
|
|
|
chciałbym zatrzymać czas, kiedy patrzę na nią, zatrzymać świat, który chce nam chwile kraść
|
|
|
taki dziwny los dziś jesteś, jutro cię nie ma
|
|
|
przecież nie liczyło się nic bardziej od nas
|
|
|
i nie wiem czy nigdy nie byłem zakochany, czy ciągle jestem zakochany
|
|
|
|