 |
Myślałam, że spotkałam księcia z bajki.. Ale to by było za piękne. Mój książe ma dziewczyne o której najwyraźniej zapomniał na 2 dni.
|
|
 |
Gdy widzisz ideał swojego życia, nie ważne gdzie, na ulicy w sklepie czy w klubie. Wasze oczy się spotykają. Uśmiechasz się i on odwzajemnia Twój uśmiech. Jesteś w siódmym niebie. Podchodzi do Ciebie i zagaduje. Czujesz się jakby Twoje marzenia się spełniły to wiedz, że coś i tak pójdzie nie tak.
|
|
 |
Nagle zauważasz kogoś przypadkiem.. Wasze spojrzenia się spotykają. Wszystko staje w miejscu, muzyka przestaje grać. Tak jakby czas się zatrzymał. Słyszysz tylko bicie swojego serca. Wali tak, jakby miało zaraz wyskoczyć. Nagle on się uśmiecha, gdy to widzisz uśmiech również pojawia się na Twojej twarzy. Spuszczasz głowe w dól. Muzyka zaczyna znowu grać, a ludzie tańczyć.
|
|
 |
I never give up! Never give up! Never give up!
|
|
 |
Otwórz oczy - jest za późno, nie szukaj mnie na próżno.
|
|
 |
Mija wiele lat - to nie był nasz czas.
|
|
 |
Jesteś gdzieś daleko, już nie cofniesz tego. Upadałeś nisko i straciłeś wszystko. Pożegnałam się, już nie odzyskasz mnie - zamknęłam ten dział, nie chce więcej ran.
|
|
 |
Nie chcę się męczyć znów. Szkoda słów, odejdź już. Nie ma i nie będzie mnie tu.
|
|
 |
Nie chce więcej cierpieć i patrzeć, jak jesteś z nią, dotykasz ją wciąż.
|
|
 |
- Ja coś tam procentowego mam, trochę wina. - Wina? I jeszcze mi powiedz, że do wina będziesz potrzebował do zapicia całej tej 2,5 litrowej pepsi... *wtf mina kumpla* nie pierdol, że masz całą tą butelkę wypełnioną winem... *wyciąga jeszcze jedną*.
|
|
 |
- Zaraz wracam, kotek, tylko ogarnę typa - mruknął do mnie. Wzięłam głębszy oddech, łapiąc zawias na niebie. - Ostatnio, kiedy pisałaś Mu, żeby mnie pozdrowił, jak wtedy na fazie ogarnialiśmy okolicę, to powiedziałem, żeby Ci coś przekazał ode mnie. Pewnie tego nie zrobił. Wiesz, On jest strasznie mądrym człowiekiem. I wie na czym Mu tak naprawdę najbardziej zależy... - tu Jego przyjaciel posłał mi uśmiech, by za chwilę dokończyć jeszcze jednym zdaniem. - I zobaczysz, że w końcu wyjdzie na prostą.
|
|
|
|