 |
Trzymasz Jego rękę, On zaciska swoje palce wokół Twojej. Któreś z Was traci równowagę, przewracacie się, śmiech, który w sekundę przemienia się w krzyk. Pretensje. Procenty we krwi. Nie możesz się podnieść, dudni Ci w głowie, całuje Cię. Zapewnienia o miłości. Wkurwienie. Dotykasz każdego fragmentu Jego ciała, pali w opuszki palców. Komentuje kolor Twoich paznokci i bełkotem zapewnia, że Cię kocha. Chcesz odpocząć, a On wciąż trzyma Cię za ramiona. Wchodzicie do zimnej wody i całujecie się znów. I nic się nie liczy, i przez gardło przepływa kolejny alkohol, i jesteście coraz bardziej dla siebie ważni, i tak naprawdę to spierdalacie sobie życie.
|
|
 |
Jedną z ostatnich rzeczy, którą potrafi pojąć mój mózg, a serce, najprościej ujmując - zaakceptować, jest samotność. Teraz? Dzieli nas te kilkadziesiąt kilometrów, dzielą nas priorytety, cele, multum cech charakteru. Nie przebywamy ze sobą na co dzień, lecz kiedy już jest obok, wszystko jest po prostu inne. Nie do końca prostsze, bo niejedna hiena rzuca nam pod nogi kolejne przeszkody, lecz zwyczajnie normalniejsze. To jest moja rzeczywistość, bezpieczeństwo w Jego ramionach i największa błogość w postaci tych pełnych warg. I nie mam Go na wyciągnięcie ręki, lecz mam na wyciągnięcie serca.
|
|
 |
Wymagam zbyt wiele? Utworzyłam sobie własną utopię i teraz nie potrafię się odnaleźć w zwykłej szarości? Ludzie są zbyt słabi, by podołać moim wymaganiom i założeniom? Pewny jest jeden fakt - to we mnie tkwi problem. Autobus, muzyka, wzrok wpatrzony w pełny nadziei napis na szybie "wyjście awaryjne". A to z życia...? Bo potrzebuję.
|
|
 |
sezon na "KURWA ALE ZIMNO" zamiast "CZEŚĆ" uważam za otwarty.
|
|
 |
Uwielbiam wtulać się w jego kark i jarać zapachem męskich perfum.
|
|
 |
Bo nieważne ile byś pierdolił, mnie to nie boli już, na te słowa i ściemę opada zbyt gęsty kurz
|
|
 |
Są ludzie, przy których czas nie istnieje i i tacy, dla których szkoda jest go tracić.
|
|
 |
Chciałam coś w sobie zmienić, zdecydowałam się na Twoje nazwisko .
|
|
 |
Nie byłeś wart nawet mgnienia oka, a zabrałeś kilka miesięcy moich spojrzeń.
|
|
 |
Odbij od tych, dla których nic nie znaczysz. Nie zatęsknisz za nimi, spróbuj a zobaczysz.
|
|
 |
Największe marzenie?
-Usłyszeć od Ciebie: Kocham Cię.!
|
|
 |
Bo ja mam obsesję na Twoim punkcie.
|
|
|
|