 |
masz takie dni że wydaje ci się że go kochasz? - nie martw się ja mam tak codziennie. [s]
|
|
 |
jest coś czego teraz bardzo pragnę, najbardziej, i wcale nie jesteś tym TY - " tym czymś" są wakacje. [s]
|
|
 |
nie zmienisz calego swiata, ale mozesz zmienić moj.
|
|
 |
20 : 20 - prima aprilis, tak ? [s]
|
|
 |
tobie nie jest potrzebny dzień prima aprilis, bo i tak nałogowo kłamiesz i zmyślasz nieprawdopodobne historie, ciągle. [s]
|
|
 |
teraz w związku nie ważne jest już przytulanie czy całowanie, a sex. [s]
|
|
 |
i tekst mamy : "kochanie nie wstawaj, dzwonili ze szkoły mają jakies ważne sympozjum, nie musisz iść do szkoły" - był jak najbardziej dla mnie realny nawet w dzień prima aprilis. [sexsiasta]
|
|
 |
- nie kocham Cię już. - że co ? - że, prima aprilis, idioto. [s]
|
|
 |
do całej układanki, brakuje mi tylko jednego puzzla - jego. [s]
|
|
 |
- pożyczysz chusteczkę? - a oddasz? czy zrobisz tak samo jak z moim sercem. [s]
|
|
 |
I czasem przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie by Ci zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba.
|
|
 |
przeszłość ewidentnie smuci. teraźniejszość cholernie przytłacza. natomiast przyszłość kurewsko mnie przeraża
|
|
|
|