 |
będę Twoją królewną XIX wieku, jadącą na amfie. noszącą skąpą bieliznę zamiast średniowiecznych gorsetów. pijącą tanie piwo z puszki, zamiast wykwintne wino w kieliszku. mówiącą o tym jak Cię pożądam, a nie o tym ja bardzo pragnę być uwolniona z zakazanej wieży.
|
|
 |
Potrafi wyczuć mój smutek przez telefon. ;*
|
|
 |
Poradzę sobie, tylko jeszcze nie teraz.
|
|
 |
Poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. Tutaj potrzebne jest Twoje "dobranoc".
|
|
 |
Kiedy piszę do Ciebie, to znaczy, że za Tobą tęsknie, a kiedy się nie odzywam tzn, że chcę, abyś to Ty tęsknił za mną.
|
|
 |
Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. Niektórzy je nawet uwielbiają. Wariatki śmieszą. Wkurzają. Rozbawiają. Są świetnymi kumpelami. Potrafią słuchać. Można im się zwierzać. Ale nigdy nie będą Najważniejsze. Bo przecież to tylko wariatki. I w końcu przestają być potrzebne. Są za głośne. I niewielu wie, że one też mają uczucia. I potrafią płakać. Wariatek się nie kocha. Nie od tego są. Może za mało im zwyczajności po prostu? Bo z wariatką trudno jest długo wytrzymać.Może dlatego są niekochane? Wariatek się nie da pokochać. Tak prawdziwie. Do bólu. Wariatki zawsze będą tylko wariatkami.
|
|
 |
Twoje 'kiedyś' może zamienić się w każdej sekundzie na moje 'za późno'.
|
|
 |
buziak na dobranoc i Jego słowa: "Pani pierwszą. Bądź ostatnią."
|
|
 |
Może niektórych kobiet nie da się poskromić? Może potrzebują biegać na wolności dopóki nie znajdą kogoś, tak dzikiego, aby biegał z nim
|
|
 |
"(...) ale mi trochę życie nadpękło. nic strasznego. posklejam je w wolnej od lamentów chwili."
|
|
 |
nawet mama nie poznaje mojego zachowania, gdy na pytanie 'jak tam?' , bez namysłu odpowiedziałam Jej 'odpuściłam'. wiem , nie taka kiedyś była Twoja córka - kiedyś nie dałabym za wygraną, ale dziś jestem już inną osobą. i nie jestem słabsza, wręcz przeciwnie - o wiele silniejsza, bo zaprzestać walki o coś tak ważnego , to spory wyczyn.
|
|
|
|