 |
jutro koniec świata, a w poniedziałek znowu do szkoły. / 61sekund.
|
|
 |
Za dużo sytuacji, które szybko nużą, za dużo ruchów, które niczemu nie służą, dużo za dużo akcji, które wszystko burzą. ;/
|
|
 |
i obiecuję, że od tej pory, każdy kto powie, że go kocha, ma u mnie przejebane.[first pagee]
|
|
 |
sa ludzie spotkani przypadkowo w drodze dzięki którym życie przestało być przypadkiem którzy potrafili szara codzienność zamienic w szczescie ktorzy odeszli z czasu ale pozostali w marzeniach którzy obudzili nadzieje
|
|
 |
nie ważne, że widzieliśmy się tydzień temu. ja nadal czuję na sobie Twój zapach. nadal czuję na ustach mrowienie po pozostałościach Twoich warg. wciąż naiwnie spijam z filiżanki ślady Twoich ust, chociaż tak doszczętnie ją szorowałam, żeby tylko się ich pozbyć.
|
|
 |
stoje nerwowo bawiąc sie kosmykiem swoich włosów . nasze spojrzenia sie spotykają, a ja powstrzymując oddech, spuszczam wzrok . moje serce na kilka sekund staje, a tętno cichnie . taka kilkusekundowa śmierć jest niezwykła .
|
|
 |
- a on?
- a on mnie już nie pamięta.
|
|
 |
z niektórymi nie można, tak po prostu się umówić. niektórych ma się tylko na gadu-gadu.
|
|
 |
mogę się na ciebie obrażać sześćset trzynaście razy dziennie , ale i tak nie wpuszczę nikogo na twoje miejsce.
|
|
 |
koniec z chorą miłością, koniec z tobą. [s]
|
|
 |
Wiem jak to jest, gdy chce się umrzeć. Jak boli uśmiech. Jak próbujesz się dopasować, a nie możesz. Jak ranisz się zewnętrznie, by zabić wewnętrzny ból
|
|
 |
Najpiękniejsze słowa potrafią się rodzić w najczarniejszych sercach. Ale pozostają w nich na zawsze... uwięzione.
|
|
|
|