 |
skarbie podaj bibułki, nie będziemy palić z rurki
|
|
 |
matka mówiła kochasz to, to kochaj konsekwentnie.
|
|
 |
nie umiem chodzić po wodzie, po wódzie też tylko ledwo, ale nawet wtedy nie mam w dupie i nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
byłeś moim oderwaniem od rzeczywistości. [s]
|
|
 |
opierdalanie się czas zacząć, noc z moimi w namiocie, yeah!
|
|
 |
nie jestem dziwna, ja po prostu Cię kocham. [s]
|
|
 |
szczęścia nie kupisz, gdy kłopoty piętrzą się po sufit.
|
|
 |
13 : 13 - długo tak zamierzasz?
|
|
 |
- ała. - co Ci jest ? - serce mnie boli. - to trzeba iść do kardiologa. - ale mój prywatny zrezygnował z prowadzenia mojej choroby. / veriolla
|
|
 |
dobra chcesz, a zło cię kusi
|
|
|
|