 |
A gdy życzyłam ci szczęścia z nią, powiedziałeś, że to ja jestem twoim szczęściem.
|
|
 |
Kiedy byłeś już prawie mój, ona złapała cię za rękę.
|
|
 |
Powiedział mi że to koniec. Rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznym uśmiechem na twarzy powiedział: Nie zrób sobie krzywdy.
|
|
 |
Ale serce nie było komputerem, nie miało klawiatury, nie dało się wcisnąć delete, wpisać nowej treści w mgnieniu oka i zrobić defragmentacji dysku.
|
|
 |
Jestem na etapie chcenia wszystkiego czego mieć nie mogę. Irytujące.
|
|
 |
Rozpierdalasz mnie swoimi oczami.
|
|
 |
Na zaparowanej szybie opuszkiem palca narysowała serce. Niedbałe, krzywe, postrzępione, brzydkie. Było to jej serce tak brutalnie potraktowane przez jego osobę .
|
|
 |
Życie jest jak origami. To sztuka składania. Składania marzeń, pragnień i uczuć w jedną całość.
|
|
 |
Patrzył mi w oczy. Poczułam, że nie umiem mówić, że plączę się pomiędzy prostymi wyrazami.
Litery nie chcą układać się w słowa. Wtedy po raz kolejny poczułam, że go kocham.
|
|
 |
Gdybym za każdą przepłakaną przez ciebie noc dostawała grosz, byłabym milionerką.
|
|
 |
Najgorsze są noce, wtedy wszystko wraca.
|
|
 |
I obiecaj mi, że kiedy umrę, ty będziesz czekał na końcu tunelu. Ty będziesz tym światłem do którego będę szła.
|
|
|
|