|
mamy cały czas tego świata...na naszą miłośc, na nasze szczęście.
|
|
|
Miłośc romantyczna to już od dawno tylko dobro unikatowe:))
|
|
|
...jak nieskomplikowane preludium do głębszej rozmowy//J.L.Wiśniewski
|
|
|
wywąchuję się w Ciebie i czuję nadal tego samego mężczyznę, któremu zaufałam, którego pokochałam
|
|
|
zapragnęłam wtedy znaleźc nasz wspólny mianownik...przewidywac twoje zachowania
|
|
|
"(...) odkąd ko kocham - żyję w zadziwieniu. Nie w jednym. W wielu. Takich ogromnych ZADZIWIENIACH. Nie daja mi spokoju. Boję się ich, ale także ich pragnę." J.L.Wiśniewski
|
|
|
a ja się na wszystko zgadzam, na całą tą listę grzechów wymienianą jednym tchem...
|
|
|
" (...)całuje moje plecy i pośladki. Wtedy wszechświat dla niego nie istnieje. I pyta przy tym - za kazdym razem o kilkanaście sekund za późno - czy mu wolno. Od prawie roku pyta, czy mu wolno. I nie czekając na odpowiedź, i tak robi to, co chce." J.L.Wiśniewski
|
|
|
co mnie nie zabije to mnie sponiewiera, ale nie zabije.
|
|
|
Oboje cierpieliśmy kiedyś. Oboje mieliśmy serca starte na pył. Oboje przelewaliśmy łzy za coś, co przecież nigdy nie miało znaczenia. W końcu stanęliśmy na swojej drodze i oto okazuję się, że Ty dla mnie, ja dla Ciebie. Uczyliśmy się na nowo uczuć, uczyliśmy się dotyku i tych wszystkich "miłosnych spraw". W końcu coś pękło, tama, wszystko się zepsuło. Lęk wygrał. Strach przed tym, że któreś z nas może odejść, że znowu możemy cierpieć, to sprawiło, że się wycofaliśmy. Z podniesioną wysoko głową, że niby to nic nie znaczyło, że tak miało być, że żadne z nas się nie przywiązało. Śmieszne, nie? Zależy nam na sobie, ale nie możemy być razem, bo ktoś kiedyś porysował nam duszę i wolimy sami zrezygnować z miłości, zanim miłość zrezygnuję z nas. Tęsknie, to wszystko./esperer
|
|
|
To nie to, że z czasem przestaję boleć, po prostu z czasem obojętniejesz. Nie pamiętam, który to raz ktoś ode mnie odszedł, że nie uroniłam ani jednej łzy, choć serce łamało się po raz tysięczny. Patrzyłam jak znowu tracę ważną osobę i nic, nie próbowałam jej nawet zatrzymać, po prostu stałam i wiedziałam, że nie mogę już płakać, robiłam to przecież tyle razy. Po pewnym czasie nie chcesz już nawet wiedzieć czemu się skończyło, co było powodem zmiany decyzji, to przecież bez znaczenia. Przyjmujesz fakt, że wszyscy odchodzą, tak jest, Ty taka jesteś. Nikt nie zostaję na dłużej./esperer
|
|
|
|