głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mrsanother

Zaczął na mnie wrzeszczeć. Wbijał boleśnie palce w moje ramiona  od czasu do czasu wstrząsając mną jak kukłą. Krzyczał  że zachowuję się jak kompletna kretynka z brakiem szacunku do siebie. Mówił coś o tym  że płaczę za kimś kto jest zwykłym frajerem. Wprost wywrzeszczał pytanie czy naprawdę nie widzę tego  że jestem od niego lepsza? Miał dość moich łez  narzekań i tego  że każdy mój problem wiązał się z przeszłością. Kazał skończyć mi pierdolić i wziąć się w garść. Patrzyłam na niego w osłupieniu  ale nie  nie byłam zła. Miałam wrażenie  że nikt nie trafił tak do mnie jak w tej chwili on. Zacisnęłam pięści i syknęłam  że nigdy więcej nie ma prawa odzywać się do mnie w taki sposób  bo nigdy więcej nie będę tą samą żałosną osobą. Myśl co chcesz  w mojej definicji to jest właśnie przyjaźń. esperer

esperer dodano: 5 września 2013

Zaczął na mnie wrzeszczeć. Wbijał boleśnie palce w moje ramiona, od czasu do czasu wstrząsając mną jak kukłą. Krzyczał, że zachowuję się jak kompletna kretynka z brakiem szacunku do siebie. Mówił coś o tym, że płaczę za kimś kto jest zwykłym frajerem. Wprost wywrzeszczał pytanie czy naprawdę nie widzę tego, że jestem od niego lepsza? Miał dość moich łez, narzekań i tego, że każdy mój problem wiązał się z przeszłością. Kazał skończyć mi pierdolić i wziąć się w garść. Patrzyłam na niego w osłupieniu, ale nie, nie byłam zła. Miałam wrażenie, że nikt nie trafił tak do mnie jak w tej chwili on. Zacisnęłam pięści i syknęłam, że nigdy więcej nie ma prawa odzywać się do mnie w taki sposób, bo nigdy więcej nie będę tą samą żałosną osobą. Myśl co chcesz, w mojej definicji to jest właśnie przyjaźń./esperer

Czekaliśmy na siebie  jak się okazało  przez całe życie  mamy tak samo popierdolone w głowach  jesteśmy tak samo destrukcyjni  cyniczni i aroganccy  nie traktujemy życia całkiem serio i w zasadzie to nasz związek sprowadza się do stopniowego wyniszczania i wypalania się. Małe  zadymione pokoje  standardowe pytanie o to  co dzisiaj pijemy  laptop  och kochanie  nie wiem  niezbyt znam się na filmach  muzyka  rozmowy o wszystkim  identyczne poczucie humoru  dogryzanie sobie  ale wiesz  ale to z miłości  seks  tak kochanie  lubię być na górze  dużo dobrego seksu  leniwe poranki  dużo miłości o której żadne z nas prawie nigdy  nic a nic nie mówi  rum o 10 rano  piwo o 8  ręka na plecach  bawienie się włosami  śniadania do łóżka  kawa i przeglądanie neta  jeżdżenie po koncertach  leżenie na chodnikach  pocałunki  śmianie się z ludzi  jego ciepłe dłonie  jego przepalony głos   jego wszystko i on  który jest wszystkim tym czego szukałam  a przynajmniej  przynajmniej chciałabym  żeby tak było.

niecalkiemludzka dodano: 4 września 2013

Czekaliśmy na siebie, jak się okazało, przez całe życie, mamy tak samo popierdolone w głowach, jesteśmy tak samo destrukcyjni, cyniczni i aroganccy, nie traktujemy życia całkiem serio i w zasadzie to nasz związek sprowadza się do stopniowego wyniszczania i wypalania się. Małe, zadymione pokoje, standardowe pytanie o to, co dzisiaj pijemy, laptop, och kochanie, nie wiem, niezbyt znam się na filmach, muzyka, rozmowy o wszystkim, identyczne poczucie humoru, dogryzanie sobie, ale wiesz, ale to z miłości, seks, tak kochanie, lubię być na górze, dużo dobrego seksu, leniwe poranki, dużo miłości o której żadne z nas prawie nigdy, nic a nic nie mówi, rum o 10 rano, piwo o 8, ręka na plecach, bawienie się włosami, śniadania do łóżka, kawa i przeglądanie neta, jeżdżenie po koncertach, leżenie na chodnikach, pocałunki, śmianie się z ludzi, jego ciepłe dłonie, jego przepalony głos, jego wszystko i on, który jest wszystkim tym czego szukałam, a przynajmniej, przynajmniej chciałabym, żeby tak było.

Pokazałeś mi światło  a potem bezczelnie mi je zabrałeś. Zaprowadziłeś mnie do raju tylko po to  żeby następnie zamknąć mi do niego bramy przed nosem. esperer

esperer dodano: 3 września 2013

Pokazałeś mi światło, a potem bezczelnie mi je zabrałeś. Zaprowadziłeś mnie do raju tylko po to, żeby następnie zamknąć mi do niego bramy przed nosem./esperer

Zaczynasz żyć dla siebie i nagle ktoś żałuję  że przestałeś dla niego. esperer

esperer dodano: 3 września 2013

Zaczynasz żyć dla siebie i nagle ktoś żałuję, że przestałeś dla niego./esperer

Widząc jej uśmiech  czułem jak słońce stępuje na moje niebo  które swoją obecnością stworzyła nad moją głową. Widząc blask jej oczu  którym mnie oplatała  czułem jak serce rośnie wewnątrz mnie  nie chciałem by odeszła  zawsze obiecałem sobie  że dam jej wszystko  czego będzie pragnęła  by czuła się przy mnie jak księżniczka. Dni stają się dłuższe bez Niej  a przecież zbliża się jesień. Liście spadają na moją głowę  przypominając mi październikowy dzień  w który po raz pierwszy ujrzałem ciepło w jej oczach. Łzy stają się mętne jak krew w moich żyłach  niebo zachodzi chmurami  a serce nie bije już jak dawniej. Jeśli nie wroci  zginę sam w sobie  studnia mojej duszy pogłębia się z każdym dniem jej nieobecności. Ile jeszcze wytrzymam? Dzień? Dwa? To jak wieczność. Bez niej nawet minuty stają się godzinami. mr.lonely

mr.lonely dodano: 3 września 2013

Widząc jej uśmiech, czułem jak słońce stępuje na moje niebo, które swoją obecnością stworzyła nad moją głową. Widząc blask jej oczu, którym mnie oplatała, czułem jak serce rośnie wewnątrz mnie, nie chciałem by odeszła, zawsze obiecałem sobie, że dam jej wszystko, czego będzie pragnęła, by czuła się przy mnie jak księżniczka. Dni stają się dłuższe bez Niej, a przecież zbliża się jesień. Liście spadają na moją głowę, przypominając mi październikowy dzień, w który po raz pierwszy ujrzałem ciepło w jej oczach. Łzy stają się mętne jak krew w moich żyłach, niebo zachodzi chmurami, a serce nie bije już jak dawniej. Jeśli nie wroci, zginę sam w sobie, studnia mojej duszy pogłębia się z każdym dniem jej nieobecności. Ile jeszcze wytrzymam? Dzień? Dwa? To jak wieczność. Bez niej nawet minuty stają się godzinami./mr.lonely

Pamiętam jak się uśmiechałaś  jak zasypiałaś  delikatną grę mięśni Twojego ciała. W powietrzu parował Twój ciepły oddech. Czułem Twój smak byłaś dla mnie tak bliska. Twoje wilgotne włosy obok mojego policzka. Bezpowrotna przeszłość  dlatego mnie smuci. To wszystko minęło  nigdy już nie wróci.

bez_uczuciowy dodano: 1 września 2013

Pamiętam jak się uśmiechałaś, jak zasypiałaś, delikatną grę mięśni Twojego ciała. W powietrzu parował Twój ciepły oddech. Czułem Twój smak byłaś dla mnie tak bliska. Twoje wilgotne włosy obok mojego policzka. Bezpowrotna przeszłość, dlatego mnie smuci. To wszystko minęło, nigdy już nie wróci.

Gdybym wtedy wiedziała co wiem dziś  nigdy nie pozwoliłabym Ci odejść. Nigdy  rozumiesz?  esperer

esperer dodano: 31 sierpnia 2013

Gdybym wtedy wiedziała co wiem dziś, nigdy nie pozwoliłabym Ci odejść. Nigdy, rozumiesz? /esperer

Teraz jest trochę inaczej  trochę mniej wesoło  trochę mniej życia w życiu  trochę mniej uśmiechu w uśmiechu  bo zniknęłaś  rozpłynęłaś się w moich ramionach  a ja nie mogłem Cię zatrzymać. Powiedz  może trzymałem Cię zbyt mocno? Może za bardzo chciałem być dla Ciebie  mieć Cię tutaj  przy sobie  codziennie. Może po prostu za bardzo kochałem? Może przestraszyłaś się uczucia  które mną zawładnęło do tego stopnia  że chciałem dzielić się nim z Tobą każdego dnia. Teraz tylko płaczę  wiem  że nie powinienem  lecz co mi pozostało? Wiem  że łzy  nie zwrócą mi Ciebie  lecz to jedyny sposób  by wyzbyć się negatywnych emocji  które przygniotły moje serce w momencie  w którym odeszłaś. Może jutro wrócisz? A może dziś? Otwieram swe ramiona ponownie  w nadzieii  że za chwilę się w nich pojawisz. Nadzieja   jedyne  co mnie nie opuści i w co będę wierzył  do czasu  aż znów będę mógł budzić się i czuć jak Twój uśmiech dotyka moje serce. mr.lonely

mr.lonely dodano: 31 sierpnia 2013

Teraz jest trochę inaczej, trochę mniej wesoło, trochę mniej życia w życiu, trochę mniej uśmiechu w uśmiechu, bo zniknęłaś, rozpłynęłaś się w moich ramionach, a ja nie mogłem Cię zatrzymać. Powiedz, może trzymałem Cię zbyt mocno? Może za bardzo chciałem być dla Ciebie, mieć Cię tutaj, przy sobie, codziennie. Może po prostu za bardzo kochałem? Może przestraszyłaś się uczucia, które mną zawładnęło do tego stopnia, że chciałem dzielić się nim z Tobą każdego dnia. Teraz tylko płaczę, wiem, że nie powinienem, lecz co mi pozostało? Wiem, że łzy, nie zwrócą mi Ciebie, lecz to jedyny sposób, by wyzbyć się negatywnych emocji, które przygniotły moje serce w momencie, w którym odeszłaś. Może jutro wrócisz? A może dziś? Otwieram swe ramiona ponownie, w nadzieii, że za chwilę się w nich pojawisz. Nadzieja - jedyne, co mnie nie opuści i w co będę wierzył, do czasu, aż znów będę mógł budzić się i czuć jak Twój uśmiech dotyka moje serce./mr.lonely

Krótko  zwięźle  zajebiście  5. teksty mr.lonely dodał komentarz: Krótko, zwięźle, zajebiście, 5. do wpisu 31 sierpnia 2013
Proszę Pani  rozwala Pani system :  teksty mr.lonely dodał komentarz: Proszę Pani, rozwala Pani system :) do wpisu 31 sierpnia 2013
Jestem inny bo zamiast siedzieć z wami pod blokiem z piwem i blantem w dłoni  wolę leżeć na kanapie i obejmować ją ramieniem? Jestem inny bo zamiast jechać z wami na imprezę  wolę siedzieć z Nią na podłodze i śpiewać stare  sentymentalne piosenki? Jestem inny  bo przestałem interesować się sobą  a w głowie mam jedynie kolor jej oczu  jej włosów  datę jej urodzin i imienin? A powiedzcie mi  czy kiedykolwiek doświadczyliście uczucia miłości? Pełni szczęścia? Pewności  że macie przy sobie osobę dzięki której wasze życie zmienia się na lepsze? Nie? To nie mówcie  że jestem inny  ja po prostu próbuję dać jej siebie w stu procentach  a nawet więcej jeśli będę potrafił  bo ona była przy mnie wtedy  kiedy wy zapomnieliście  że istnieję. mr.lonely

mr.lonely dodano: 30 sierpnia 2013

Jestem inny bo zamiast siedzieć z wami pod blokiem z piwem i blantem w dłoni, wolę leżeć na kanapie i obejmować ją ramieniem? Jestem inny bo zamiast jechać z wami na imprezę, wolę siedzieć z Nią na podłodze i śpiewać stare, sentymentalne piosenki? Jestem inny, bo przestałem interesować się sobą, a w głowie mam jedynie kolor jej oczu, jej włosów, datę jej urodzin i imienin? A powiedzcie mi, czy kiedykolwiek doświadczyliście uczucia miłości? Pełni szczęścia? Pewności, że macie przy sobie osobę dzięki której wasze życie zmienia się na lepsze? Nie? To nie mówcie, że jestem inny, ja po prostu próbuję dać jej siebie w stu procentach, a nawet więcej jeśli będę potrafił, bo ona była przy mnie wtedy, kiedy wy zapomnieliście, że istnieję./mr.lonely

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć