 |
Kiedyś zapytała mnie, czego nie toleruję. Odparłem, że kłamstwa, fałszu i niewierności. Dostosowała się, trafiła w mój czuły punkt, popełniając wszystkie te zbrodnie naraz.
|
|
 |
Niewyżyta jaszczurka w rozlewisku krwi.
Pełznie w jej nieznane obszary i potyka o kamienie zagłady.
Słyszy kroki nadchodzącego rozczarowania.
Gubi ogon a śmierć ją dogania.
|
|
 |
Nie brakuje Ci rozmów ze mną? Nie brakuje Ci wkurzania mnie? Nie brakuje Ci mojego uśmiechu? Nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty, która wydarzyła się w Twoim życiu? Nie brakuje Ci moich sms'ów na dobranoc? Nie brakuje Ci mnie?
|
|
 |
Upadłam - nikt nie podał mi ręki. Wstałam sama - silniejsza.
|
|
 |
Wolałbym by splunęła mi w twarz i powiedziała, że jestem nikim. Tymczasem ona wybrała drugi wariant. Zniknęła bez pożegnania i bez wyjaśnienia. Miała tupet.
|
|
 |
czternaście miesięcy razem ♥
|
|
 |
Znów mi się śniła. Błagam, odejdź. Daj mi żyć, daj mi odetchnąć, pozwól zapomnieć.
|
|
 |
Wierność to sekrety, tajemnice, tajne spotkania, nic nie znacząca wymiana spojrzeń i ciche westchnienia. Wierność to kłamstwo, oszustwo i pozerstwo. Wierność to zdrada. To nic nie znaczące dziś słowo. To jedna wielka brednia, absurd. Czy to właśnie jest wierność? Tylko taką definicję tego słowa znam, kurwa.
|
|
 |
Pewnie patrzy na niego i tymi obłędnymi, prześlicznymi, hipnotyzującymi oczami wyznaje mu miłość. Trzyma dłonie na jego klatce piersiowej i szepcze jak bezpieczna się przy nim czuje. Jak jest szczęśliwa. Jak bardzo chce by to trwało i nigdy się nie kończyło. Mi też kiedyś tak mówiła.
|
|
 |
Nie miałem pojęcia, że ceni mnie tak nisko. Na tyle nisko, by odejść bez wyjaśnienia.
|
|
 |
Jak mam żyć ze świadomością, że już nigdy nie będzie moja?
|
|
 |
Kurwa, odeszła. Odeszła, zostawiając po sobie jedynie gorzki smak wspomnień.
|
|
|
|