 |
|
Chciałam się w to angażować, walczyć, uwić to nasze prywatne ciepełko, być szczęśliwą, dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię - na poważnie, już bez żadnego dystansu, całą sobą. I dzisiaj, kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego "my", mogę Ci zapewnić, że nie mam serca. Nie mam narządu, które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość, to jakiś automat bije w mojej piersi, nie ma duszy, nie wierzy, w moim słowniku nie ma tego uczucia.
|
|
 |
|
Czego się boję? Kiedyś bałam się stracisz wszystko co kocham. Straciłam moją MIŁOŚĆ, straciłam JEGO. Straciłam rodzinę i przyjaciół. Straciłam wszystko - nadzieje, wiarę w lepsze jutro. Skoro straciłam wszystko, chyba już nie mam o co się bać. / J.
|
|
 |
|
Tak ciężko jest odejść, nie wracać i pozwolić drugiej osobie zapomnieć? / J.
|
|
 |
|
Jednak nadchodzi moment, kiedy trzeba iść do przodu. Pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie.
|
|
 |
|
Była tak podniecająca, że nawet zegarek mu stanął
|
|
 |
|
- co szalonego zrobiłaś w swoim życiu ? - wyłączyłam komputer
|
|
 |
|
kobieta to nie tylko cycki. szkoda że tak wielu mężczyzn o tym zapomina.
|
|
 |
|
Stoi przy mnie tyle osób, a nie zna mnie prawie nikt.
|
|
 |
|
Postanowiłam dokonać w życiu paru zmian, jeśli ostatnio trudno jest Ci się ze mną skontaktować, być może jesteś jedną z nich.
|
|
 |
|
nie potrafię ukrywać , że już do Ciebie nic nie czuje. nie potrafię udawać, że na Twój widok mordka mi się cieszy. wszyscy wokół już to zauważyli.
|
|
 |
|
Odpuściłam, bo nie jestem taka, aby nalegać.
|
|
 |
|
Usiadłam i zaczęłam się zastanawiać co tak na prawdę przyniosło mi szczęście w życiu. Jedną myślą jaka przyszła mi do głowy byłeś TY. Twoja osoba, która sprawiała, że jednym uśmiechem, słowem, tonem głosu sprawiałeś, że moje serce biło jak szalone. Że oczy przepełniały się łzami szczęścia. / J.
|
|
|
|