 |
Przychodzi w Twoim życiu taki moment,że potrzebujesz stabilizacji. Tego cholernego poczucia bezpieczeństwa. Tej przeklętej bliskości, siły i bezgranicznego zaufania. Tego,czego do tej pory nie miałeś, czego Ci tak cholernie brakowało lub brakuje nadal. Jesteś jak dojrzewająca róża, która nie od razu wpuszcza promienie słońca do swego wnętrza, ale czeka na odpowiedni moment. Aż wreszcie przychodzi ten przełom, ta chwila gdy w jednej osobie znajdujesz wszystko to, czego Ci do tej pory brakowało. Czujesz bezpieczeństwo, czujesz radość z tego że Twoja druga połowka jest przy Tobie. Czujesz miłość i sentyment. Masz mnóstwo wspomnień i planów. Chcesz żeby był już zawsze, żeby został.
|
|
 |
Kiedyś i ja będę miał kogoś, kto w progu będzie mnie całował na pożegnanie. A może tylko kogoś, kto założy mi opaskę na oczy, zanim mnie rozstrzelają. Zależy, jak się rozwinie sytuacja. / net
|
|
 |
Codziennie umieram na nowo, kiedy na moje słowa nie słyszę z Twoich ust już żadnej odpowiedzi.
|
|
 |
nienawidzę uczuć, no po prostu nienawidzę. :/ | gazowana
|
|
 |
i takie ps. męczy mnie czekanie na Ciebie, męczy mnie nadzieja, chociaż znając życie nic nie wyjdzie po mojej myśli i męczy mnie to, że mogę się zaangażować bezsensu, żeby potem tylko się zawieść.. | gazowana
|
|
 |
I szkoda mi dni, wylanych łez i wypisanych smsów, na które nawet nie raczyłeś odpisać. Szkoda mi także chusteczek które codziennie wyrzucała moja mama i wydawała pieniądze na nowe. Szkoda mi waniliowej herbaty, którą uwielbiałam, ale pić jej nie potrafiłam, bo bez Ciebie smakowała zupełnie inaczej. Szkoda mi też moich oczu, które ciągle były podkrążone. Szkoda mi też płuc do których dochodził dym z papierosów czy zioła. Ale wiesz czego szkoda mi najbardziej? Szkoda mi Ciebie, bo wiem, że postąpiłam dobrze, kiedy proponowałeś mi ponowny związek, a ja wyszeptałam Ci, że kocham już kogoś innego. Żałuj, że nie widziałeś swojej miny, miałbyś ubaw jaki dzisiaj ja mam.
|
|
 |
Wariuje. Wariuje i nie daje rady. Kurwa do cholery szaleje.
|
|
 |
Śmierć jest tu najlepszym wyjściem.
|
|
 |
Zjebałam, po prostu zjebałam i płacę za to wysoką, kurwa cenę.
|
|
 |
SŁOWA NIE ODDAJĄ TEGO, ILE WAŻY STRATA
|
|
 |
podejdź i przytulając do siebie, daj mi choć jeden powód bym została, tu przy Tobie, gdzieś obok Twego serca.
|
|
|
|