 |
niewiele myślę
gdy rozpinasz swoją koszulę,
jesteś mój, to wiem...
|
|
 |
Proszę, zacznijmy od nowa.
|
|
 |
Czasem mam ochotę odejść gdzieś dalej. Z boku patrzeć na to jak pęka kolejny fragment życia, i zwyczajnie nie próbować o niego walczyć. Mam ochotę w nocy wyjść z domu, przejść się gdzieś za miasto, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo, gdzie nie będzie ani światła latarni, ani cienia życia. Przesiedzieć tak całą noc pod gołym niebem, przeliczać gwiazdy a całą resztę odłożyć na drugi plan. Zapomnieć na chwilę. Odbiec od codzienności. Odłączyć się / Endoftime.
|
|
 |
A teraz na śniadanie wystarcza mi Jego bluza, którą mi dał i papieros.
|
|
 |
Daj mi powód, a zapomnę. O wszystkim.
|
|
 |
A może czasem po prostu trzeba wszystko przemyśleć...? Może po prostu trzeba spojrzeć z innej perspektywy...? A może najlepiej być świadomym tego co się robi.
|
|
 |
Nic nie mówił, a ty czułaś się paskudnie; to był jeden z tych dni, w których wszystko się wytracało, nie można było utrzymać w ręku ani żadnych naczyń - herbata, którą mu niosłaś, poleciała na podłogę.
|
|
 |
Ludzie, którzy chcą pozostać w Twoim życiu , zawsze znajdą na to sposób.
|
|
 |
tylko nie zgub mnie, już mnie kiedyś zgubiono.
|
|
 |
Całując Cię na dobranoc, nie dałabym Ci zasnąć.
|
|
 |
Przypomnij mi, że zawsze będziemy mieć siebie, gdy wszystko inne zniknie.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnę dobrych wspomnień z udziałem osób z którymi już nie rozmawiam.
|
|
|
|