 |
Nienawidzę Cię za to, że pojawiłeś się w moim życiu i wywróciłeś wszystko do góry nogami...
Nienawidzę Cię za to, że patrzyłeś się w moją stronę, ale nie na mnie...
Nienawidzę Cię za to, że uśmiechałeś się do mnie, ale myślałeś o niej...
Nienawidzę Cię za to, że jesteś tak pewny siebie, a mnie wciąż dręczy głupia nieśmiałość...
Nienawidzę Cię, kiedy mówisz: "Żadna mi się nie oprze",a ja w duszy wiem, że jak zwykle masz rację...
Nienawidzę Cię za to, że żyjesz sobie w beztrosce, podczas gdy ja umieram...
Nienawidzę Cię za to, że wciąż, nieustannie muszę Cię kochać...
... tą znienawidzoną miłością...
|
|
 |
czasami błądze, brak mi wiary i szans
|
|
 |
Podobno nic nie trwa wiecznie, ale ja mocno wierzę w to, że czasami miłość trwa nawet wtedy, kiedy ukochana osoba odejdzie.
|
|
 |
Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani prz
|
|
 |
....I ŻYCIE KOPIE W DUPE ZBYT CZĘSTO ZA MOCNO.....!!!!!! ;/
|
|
 |
Bez ryzyka nie ma zabawy:d :)) xD
|
|
 |
zwariować właśnie z Tobą??:D hahahahaxD
|
|
 |
Gwarantuję, że będą trudne chwile. Gwarantuję, że kiedyś oboje lub jedno z nas będzie chciało odejść.
|
|
 |
Kiedyś, dam Ci w twarz i wygarnę, jakim jesteś sukinsynem. dorosnę, do tego. zobaczysz.
|
|
 |
Powiedziałam, że do ciebie przyjdę, nie przyszłam. Powiedziałam, że za ciebie wyjdę, nie wyszłam. Powiedziałam, że nie umiem zdradzić, umiałam. Powiedziałam, że się chce poprawić, nie chciałam. Tłumaczyłam, że nie zapominam, no nie wiem... Raz już była przecież taka zima bez ciebie. Przysięgałam: "Jesteś całym światem" - niemądrze. Obiecałam: "Wrócę tu przed latem" - a skądże...
|
|
 |
Zwątpienie w labiryntach samotności...
|
|
|
|