|
- nie byłem aż tak pijany! - stary! biegałeś po komisariacie i krzyczałeś , że znalazłeś wioskę smerfów. [demoty]
|
|
|
w sporcie, żeby coś osiągnąć należy zaryzykować, jednak nigdy nie mamy gwarancji, że się uda. możemy ulec kontuzji, złamać rękę, nogę, bark, czy jeszcze inną część ciała. tak samo jest z miłością. musimy zaufać, zaangażować się i walczyć, bo mimo, iż po drodze narażamy się na uszkodzenie serca, jak i zaworu przez którego słone krople ciurkiem będą spływały po naszych policzkach, w efekcie - możemy zdobyć coś pięknego. najpiękniejszego. coś, czego nie da się zastąpić niczym innym.[definicjamilosci]
|
|
|
Jedni topią smutek w alkoholu. Inni palą papierosy a ona zadaje sobie ból. Naprawdę tego nie rozumiem. Po co robić sobie rany na rękach, które zostaną na zawsze. Blizny będą widoczne cały czas. Cały czas będą przypominać jej o tych złych chwilach. Ona twierdzi, że to jej pomaga. Może i tak. Może chwilowo w jakiś sposób to jej pomaga ale na dłuższą metę to i tak się nie sprawdza. To jest chore. Nigdy tego nie zrozumiem . / ciamciaa ♥
|
|
|
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. wkońcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie- wyzwanie.-wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim.- pytanie.-podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.-kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam.-jak wariat.-odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.[definicjam.]
|
|
|
A kiedyś odejdę. Bez żadnego "cześć" , "pa" czy " żegnaj". Odwrócę się i odejdę. Tak po prostu ./ ciamciaa ♥
|
|
|
Ktoś powiedziałby ci, że jak kochać, to księcia, a jak kraść to miliony. Czyli jednym słowem, w życiu po prostu trzeba czasem pójść na całość.[hardwomen]
|
|
|
- .. no i proszę pani wtedy weszłem - wszedłem - każdy chodzi jak potrafi.
|
|
|
-Nie byłem aż tak pijany -Stary , stałeś w moim kominku krzycząc " na Pokątną " . [kwejk]
|
|
|
- dobranoc - nie będziesz mi mówił co jest dobre , a co złe ! / [ ? ]
|
|
|
- ja wcale nie byłem pijany. - stary, Ty wskoczyłeś do mojego oczka wodnego i krzyczałeś : gdzie jest kurwa Nemo ?! / fuckyouwhore?
|
|
|
S jak Snape czyli złośliwy i sceptyczny nauczyciel eliksirów.[hardwomen]
|
|
|
Jak mi napiszesz SMSa żebym wpadła do Ciebie, to przyjdę wcześniej niż raport. / pierdolonadama
|
|
|
|